(Korzystam że mam to na zapasie)
Kanada. Pov (Nowość!!!)

Dzisiaj pora wyciągnąć Sonie na impreze u Rosji. Rusałeczke już zna więc nie będzie problemu z powiedzeniem że idziemy do Ruska. Ide ja, Ameryka, Australia i oczywiście Sonia.  Z myślenia wybudził mnie głośny krzyk który należał do Sonii.

-AMERYKA PUKA SIĘ!!!- Zaraz potem głośny plask. Mój przyrodni zszedł po schodach z ogromnym czerwonym śladem na prawym policzku. Zauważyłem troche krwi na jego twarzy. Więc opcje są dwie, albo Sonia ma strasznie mocną rękę albo coś sobie zrobił. Poszedł do kuchni i widziałem jak sięga po woreczek i daje do niego lodu. Po chwili zeszła sama Sonia cała czerwona na twarzy. Miała na sobie sukienkę Hiszpankę. Zacząłem się zastanawiać co się tam wydarzyło. Pewnie Ameryka jej wszedł do pokoju lub łazienki.

Time Lapse 10 min.

Sonia. Pov.

Australia wepchnął mnie do łazienki z czarną sukienką Hiszpanką. Nie wiedziałam po co mi ona ale się nie buntowałam bo lubiłam sukienki tego typu. OCZYWIŚCIE, MoNdRa jA zapomniałam żeby zamknąć drzwi by mi nikt nie wszedł kiedy tylko rozebrałam koszulkę usłyszałam otwieranie drzwi. Szybko zakryłam się koszulką i spojrzałam na mojego oprawce. Zobaczyłam Ameryke któremu puściła krew z nosa.

-AMERYKA PUKA SIĘ!!!- Podeszłam i dałam mu z całej siły z liścia tak że aż głowa mu odskoczyła na bok. Ameryka zawrócił i zszedł po schodach na dół. Szybko się przebrałam i poszłam w ślady Ameryki z zapewne wielkim rumieńcem....