Sobota godzina 16
Perspektywa Patrycji
Siedziałam spokojnie w swoim pokoju i robiłam lekcje nagle ktoś zadzwonił do drzwi zeszłam na dół i otworzyłam drzwi
Patrycja: Myungji co ty tu robisz? Przecież jesteś chora
Myungji: Jak widać wyzdrowiałam i zabieram cię na imprezę
Patrycja: Nie chce mi się a poza tym mam jeszcze do zrobienia zadania
Myungji: Oj tam jutro zrobisz a teraz chodź bo mam dla nas kosmetyki
Patrycja: A z kim idziemy na imprezę?
Myungji: A zobaczysz sama to niespodzianka
Patrycja: No dobra Myungji tylko, że nie mam w co się ubrać
Myungji: To zobaczymy co masz w tej szafie
Patrycja: W sumie możemy iść do garderoby
Myungji: Co!? to ty masz garderobę!? To chodźmy
Patrycja: No okej
Perspektywa Patrycji
Przez całe 3 godziny szukaliśmy dla siebie sukienek Myungji znalazła moją starą sukienkę i buty... Postanowiłam, że ją ubiorę i okazało się, że jest jeszcze dobra
Myungji: O matko boska jak ty świetnie wyglądasz Patrycja w tej sukience idziesz w niej! Koniec kropka
Patrycja: No dobra
Po 45 minutach
Myungji: Gotowa na I-M-P-R-E-Z-E!?
Patrycja: Tak! Idziemy! Mamo, Tato ja idę wrócę jutro na obiad
Mama: Papa
Tata: Poczekaj młoda damo masz pieniądze
Patrycja: Dziękuję Father
Pod klubem
Myungji: Cześć chłopacy patrzcie kogo ja wzięłam pod pachę haha
RM: Cześć Dziewczyny
Patrycja: Cześć Jungkook *daje buzi na ustach*
Jungkook: Cześć Kochanie *oznajmia całusa* To co idziemy pic!?
Pozostali: Tak!
Po 3 godzinach
Patrycja: Chłopaki idę do kibla zaraz wracam
W toalecie
Perspektywa Patrycji
Byłam w toalecie w kolejce i nagle rozpoznałam mi bardzo znaną sylwetke to była Sungi
Patrycja: Sungi!? To naprawdę ty?
Sungi: O Boże! Patrycja! Tęskniłam za tobą z kim ty tu jesteś
Patrycja: Ja z Myungji i chłopakami z naszej klasy chodź poznasz ich... Myungji patrz kogo zobaczyłam
Myungji: Sungi! Jezu tęskniłam czemu się nie odzywałaś
Sungi: A nie wiem
Patrycja: Chłopaki poznajcie Sungi. Naszą przyjaciółkę z starej szkoły podstawowej
Chłopaki: Cześć Sungi miło nam cię poznać
Perspektywa Patrycji
Zauważyłam, że V podrywa Sungi a ona daje się niedostępna i bardzo dobrze nagle ktoś zaczął mnie całować po szyi odwróciłam się i to był Jungkook
Patrycja: *szept*Jungkook nie tutaj chodźmy gdzieś indziej
Jungkook: To jedziemy do mojego domu
Patrycja: No dobra poza tym jestem już zmęczona
W domu Jungkooka
Patrycja: Czy przypadkiem nie ma twoich rodziców?
Jungkook: Nie.. Poza tym mamy dom dla siebie więc możemy robić wszystko
Patrycja: Wiem
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejo! Wiem, że czekaliście na to! Zaraz będę pisała rozdział +18 więc miłego czytania!