11
Pov Susan
Za 5 minut zaczyna się koncert, mam piekielnego stresa. Mamy zaśpiewać nową piosenke, mam nadzieje że się spodoba. Przed koncertem pokłóciłyśmy się z chłopakami.
- Kto zacznie?- powiedział Harry.
- Zacznijcie- powiedziała od niechcenia Lena.
- Dobra zaczniemy- machnął ręką Niall. Przewruciłam oczami. Nienawidzę się kłucić. Nawet nie wiem o co się pokłuciliśmy. Nareszcie się zaczeło. Wbiegliśmy wszyscy na scene. Chłopaki troche sobie poględzili i zaczeli piosenke "Rock Me" ale mieliśmy dla nich drobną niespodziankę. Pobiegłam z Darcy za kulisy i nałożyłyśmy na tależyki bitą śmietane. Wruciłyśmy. Wbiegłam przed Liama i zaserwowałam mu porządnego plasakcza z śmietany. Dziewczyny i reszta chłopaków starali zachować powagę, ale im to niewychodziło. Za to Darcy przygrzmociła Louisowi z zaskoczenia. Kiedy skończyli ja i Darcy przybiłyśmy sobie piątki.
- Dzięki za ciepłe rozpoczęcie dziewczyny- powiedział Harry.
- Nie ma za co- puściłam mu oczko.
- Zobaczymy czy nas pobijecie- pokazał na nas Louis.
- My was zawsze- uśmiechnęła się Sandra. Przewruciłam oczami.
- Nie ma co czekać zaczynamy- powiedziałam prostując sprawe. Darcy wzieła gitare i zaczeła grać, a ja śpiewać moją zwrotkę. Jak skończyłam jakaś dziewczyna rzuciła mi opaskę z lisimi uszami. Odrazu je założyłam.
****
Już po koncercie zostaliśmy ogarnąć ten syf. Nie ściągnęłam z siebie tych uszu, bo odiecałam, że będe je mieć na każdym koncercie.
****
~Wero
Znowu. -,-
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro