Echo Przeszłości
Wiatr szumiał między starymi dębami Stormhaven, niosąc ze sobą zapach nadchodzącej burzy. Kai stał na wzgórzu, spoglądając na ciemne chmury zbierające się na horyzoncie. Jego serce biło w rytmie z dalekim grzmotem, a w jego żyłach płynęła krew przodków, którzy przed wiekami stawiali czoła żywiołom.
Obok niego, Michael przygotowywał się do rytuału. Jego zielone włosy falowały na wietrze, a w jego szarych oczach odbijało się niebo pełne elektryczności. Kai trzymał starą księgę, której strony szemrały tajemnicami dawno zapomnianych zaklęć.
Loki, ich czworonożny towarzysz, siedział cicho u ich stóp, bacznie obserwując każdy ruch Kai'a. Na jego szyi wisiała skórzana obroża z runami, które zaczynały delikatnie świecić, reagując na narastającą moc w powietrzu.
"Jesteśmy gotowi," rzekł Kai, kładąc dłoń na głowie Lokiego. "Niech Serce Burzy poczuje naszą obecność."
Kai otworzył księgę i zaczął recytować starożytne zaklęcia. Jego głos mieszał się z wiatrem, a słowa wydawały się tańczyć w powietrzu, tworząc most między światem ludzi a dziką naturą burzy.
Nagle, wśród drzew pojawiła się postać. Była to staruszka o srebrnych włosach, która podchodziła do nich z niezwykłą gracją. Na jej twarzy malował się spokój, który kontrastował z chaosem nadchodzącej burzy.
"Kai, Michael," odezwała się cicho. "Czas nadszedł, abyście poznali prawdę o Sercu Burzy. To nie jest zwykły artefakt. To żywa istota, która od wieków czeka na swoich strażników."
Kai i Michael spojrzeli na siebie, zaskoczeni słowami staruszki. Loki natomiast podszedł do niej i delikatnie pchnął ją noskiem, jakby rozpoznając w niej starą przyjaciółkę.
"Kim jesteś?" zapytał Kai, czując, że kobieta kryje w sobie więcej niż pozwalała to zrozumieć.
Staruszka uśmiechnęła się tajemniczo i wskazała na niebo. "Jestem echem przeszłości, które przyszło wam przypomnieć o waszym przeznaczeniu. Serce Burzy to wasz dziedzic. Chronić go będziecie, a ono da wam siłę, by bronić tego świata."
Wiatr nabrał siły, a pierwsze krople deszczu zaczęły padać na ziemię. Kai, Michael i Loki wiedzieli, że to dopiero początek ich drogi. Drogi, która poprowadzi ich przez najciemniejsze zakątki burzy, aż do serca, gdzie czekała na nich prawda o ich losie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro