1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

15 lipiec

Długo nie mogłem się pozbierać po opuszczeniu Tokyo . Nie wyobrażałem sobie nawet , że będę aż tak tęsknił za Todorokim . Tydzień po walentynkach ciągle płakałem i nie potrafiłem się pozbierać, tak bardzo chciałem go zobaczyć.

Po przeprowadzce Zapisałem się do najlepszego liceum w mieście już wcześniej miałem bardzo dobre wyniki w nauce więc ta szkoła nie była dla mnie wyzwaniem. To był mój pierwszy i zarazem ostatni rok w tej placówce.

Przefarbowałem włosy na czarno i nosiłem niebieskie soczewki toga zresztą zrobiła to samo.

Dzisiaj skończyłem 18 lat oficjalnie jestem pełnoletni, po zakończeniu tego roku szkolnego wyjeżdżam na uczelnie , mam zamiar zostać nauczycielem , przestaliśmy kraść ze względu na Eri , która ma całe życie przed sobą i nie chcę aby stała się taka jak my.

Prawnym opiekunem Eri jest Toga , która podszywa się pod jej siostrę.

Wszystko w moim życiu zaczęło się układać , oprócz tego , że nie miałem przy sobie jedynej osoby , którą kochałem.

8:47

Obecnie jest przerwa w szkole zaraz będzie matematyka .

-Miyazuki-kun coś taki zamyślony? - zapytał mój nowy przyjaciel , był to wysoki umięśniony chłopak z czarnymi krótkimi włosami i zielonymi oczami.

(Nawiasem mówiąc Deku musiał zmienić tożsamość i nazwał się Ray Miyazuki)

- Po prostu się nad czymś zastanawiam - odpowiedziałem patrząc na chłopaka , który był najpopularniejszy w szkole i w okoł niego ciągle latały dziewczyny , podczas gdy on zawsze spędzał ze mną czas i był w centrum uwagi ja nie chciałem się wyróżniać co było dość trudne z taką osobą jaką jest Taiyo.

-O a nad czym ? -zapytał chłopak zerkając na mnie kontem oka.

-Nad tym co robi pewna osoba z mojej poprzedniej szkoły -oznajmiłem , bo wiedziałem , że jak mu nie odpowiem to będzie naciskał póki się nie dowie.

- A no właśnie , jaka była twoja poprzednia szkola ? - wyszliśmy na zewnątrz  i usiedlismy na jednej z ławek.

- Już ci mówiłem była w okolicach Hoth , nic szczególnego po prostu zwykłe liceum jak to - mruknąłem , ale widziałem , że chłopak mi nie uwierzył , mimo iż udawał idiotę to tak naprawdę był bardzo mądry i znał się na ludziach przez co ciężko mi było cokolwiek przed nim ukrywać - A tak w ogóle to czemu nie zostałeś bohaterem mimo tak świetnego daru - zapytałem chcąc zmienić temat ,Taiyo mógł przenieść się do ciała nawet kilku osób naraz na pół godziny i wrócić do swojego w dowolnym momencie.

-Wiesz , perspektywa  oddania swojego życia za czyjeś nie brzmi najlepiej , a tak w ogóle nigdy się tym nie interesowałem .- odpowiedział znudzony.-A ty ? Czemu nim nie zostales ?

- Przecież dobrze wiesz , że nie mam daru - oznajmiłem , na co chłopak na mnie popatrzył , gdy powiedziałem klasie , że nie posiadam daru każdy się zdziwił a niektórzy nawet mi współczuli ale nie on. Taiyo twierdził , że tak naprawdę mam quirk tylko z jakiegoś powodu nie chcę go ujawnić , oczywiście zaprzeczyłem temu , al tak naprawdę wiem , że nie uda mi się go oszukać , on jest naprawdę zbyt inteligentny.

-Znasz moje zdanie na ten temat - mruknął - A tak w ogóle widziałem , że Hinata z 2.c zaprosiła cię na randkę , dlaczego odmówiłeś? - w tej szkole  u  dziewczyn miałem naprawdę dobre powiedzenie od początku roku szkolnego około 50 dziewczyn chciało się ze mną umówić , ale wszystkie oczywiście odrzuciłem .

-Mam swoje powody - odpowiedziałem po czym zjadłem jedną kuleczkę dango.

-Wiesz jak wiele kosztowało ją wyznanie swoich uczyć ?-zapytał poirytowany czarnowłosy.

-Jeśli ci tak bardzo jej szkoda to czemu się z nią nie umówisz - oznajmiłem wkurzony.

-Jestem już umówiony z Suzune-chan przecież o tym wiesz - mruknął chłopak - Ale proszę daj szansę Hinacie wydaje się być fajna - powiedział bałagalnym tonem a ja się w końcu zgodziłem , bo wiedziałem , że nie odpuści.

-Naprawdę?!-zapytał podekscytowany - Dziękuję Ray , to jesteśmy umówieni na podwójną randkę - chłopak był cały rozpromieniony - powiedz Hinacie , że spotkamy się dzisiaj w parku o 17:30 okej?- przytaknąłem po czym poszedłem. ,  z wyrzutami sumienia , że się na to zgodziłem , do szczupłej blondwłosej dziewczyny z fioletowymi oczami i piegami .

-Część Hinata - powiedziałem obojętnie do blondynki , która stała przy grupie koleżanek i gdy mnie zobaczyła zarumieniła się - Wiesz przemyślałem twoją propozycję i może chciałabyś gdzieś ze mną wyjść? - dziewczyna jeszcze bardziej się zarumieniła a jej przyjaciółki zaczęły szeptać.

-Tak z wielką chęcią - oznajmiła rozpromieniona Hinata.

-A nie będziesz miała nic przeciwko jak będzie nam towarzyszył Taiyo z dziewczyną? -zapytałem patrząc jej w oczy.

-Nie oczywiście , że nie - powiedziała miło blondynka.

-Okej to o 17:30 w parku - oznajmiłem po czym się odwróciłem i odszedłem.

Po lekcjach poszedłem do podstawówki odebrać Eri. W tym poszła do pierwszej klasy mimo iż 7 lat skończy dopiero 21 grudnia.

Wszyscy wspólnie wynajmowaliśmy dość duży dom , tak naprawdę reszta ligi złoczyńców przestała działać ze względu na właśnie tą małą kruchą dziewczynkę.

Niebieskowłosa podbiegła do mnie i mocno przytuliła .

-Jak było w szkole Eri-chan ? - zapytałem i wziąłem dziewczynkę na barana.

-Uczyliśmy się o jednorożccach - powiedziała  dziewczynka.

-W szkole ?- zdziwiłem się

-Znaczy ja się uczyłam o jednorożccach nie wjem co robiła reszta klasy - odpowiedziała słodko ,a ja się zaśmiałem . Cała Eri .

-A masz dużo zadania domowego? - zapytałem dalej trzymając dziewczynkę na plecach.

-No troszkę dużo , ale pewnie mi pomożesz , prawda braciszku?- powiedziała uśmiechnięta dziewczynka na co ja zaprzeczyłem - Jak to nie? - zapytała smutnym głosikiem.

-Nie tym razem , bo wiesz dzisiaj idę na randkę - Eriś się zdziwiła , ale chwilę później uśmiechnęła i powiedziała , że w takim wypadku mi wybacza.

Po piętnastu minutach dotarliśmy do domu , w którym Toga przygotowała już obiad a Dabi i Tomura czekali już tylko na nas ( Mglisty zamieszkał sam ) , wszyscy razem zjedliśmy posiłek po czym obwieściłem , że udaje się ze znajomymi co ucieszyło domowników , ponieważ od czasów U.A nigdzie nie wychodziłem ze znajomymi.

O 16:30  ubrałem na siebie czarne podarte jeansy do tego pasek w kratkę i luźna koszula , myślę , że wyglądałem nawet dobrze , uczesałem moje czarne włosy i pokazałem się dziewczyną , które uznały , że jest naprawdę świetnie.

O 17:00 wyszedłem z domu i udałem się do parku. Droga zajęła mi 27 minut a na miejscu spotkania już wszyscy na mnie czekali.

Blondynka była ubrana w czarną obcisłą sukienkę i miała na sobie wysokie szpilki , ale mimo tego i tak była ode mnie niższa o jakieś 10 centymetrów , przyznaje była ładna , ale tak naprawdę w kieszeni ciągle miałem zdjęcie moje i Todorokiego  , czułem się naprawdę nieuczciwie wobec niego , ale może oboje powinniśmy zacząć od początku? A to będzie nawet dobry start.

-Cieszę się , że przyszedłeś Miyazuki-kun - powiedziała dziewczyna i wzięła mnie pod ramię.

-To co idziemy może najpierw do kina . Co wy ba to?- zapytał z uśmiechem Taiyo.

-No możemy -mruknąłem , bo nie podobało mi się to , że ta dziewczyna mnie trzyma.

Film był naprawdę ciekawy , był to horror i jak zwykle dziewczyna musiała się we mnie wtulać gdy się bała , ale ten film zdecydowanie przywoływał wspomnienia.

Później poszliśmy do kawiarni i ja kupiłem sobie tylko wode , bo później obiecałem Eri , że zjem ciasteczka które upiekła z Togą.

Hinata wydawała się być zadowolona z randki , ale ja ciągle w kieszeni trzymałem zdjęcie z Todorokim do którego moje uczucia w dalszym ciągu nie wygasły a ja nie potrafiłem przestać o nim myśleć . Co teraz robi? Czy ułożył sobie życie ? Jak idzie mu w szkole? I wiele innych pytań .

Wiedziałem , że Taiyo zauważył , że nie jestem sobą , ale tego nie skomentował.

-Miyazuki-kun a co z twoimi rodzicami ?- zapytał blondynka , ale , że nie słuchałem to nie wiedziałem o co jej chodzi .

-Nie mam rodziców mieszkam z rodzeństwem - ta odpowiedź była dobra na wszystko , po tym wszyscy umilkli i zmienili temat.

Zapłaciłem za posiłek dziewczyny , po czym wspólnie odprowadziliśmy nasze towarzyszki do domów , ponieważ były one jak się okazałi sąsiadkami.

Zostałem z Taiyo całkiem sam , gdy wracaliśmy do domu było już całkiem ciemno a drogę oświetlały nam jedynie lampy.

W pewnym momencie chłopak stanął i wyciągnął coś z kieszeni , tą rzeczą okazało się być moje zdjęcie z Todorokim .

-Skąd to masz ?!- zapytałem spanikowany , ponieważ na tamtym zdjęciu nie tylko był Shoto ale i ja w dawnej tożsamości i mundurku z U.A.

-Wypadło ci gdy poszedłeś zapłacić - odpowiedział spokojnie - Czyli już znam powód dla którego nie chciałeś się umawiać z dziewczynami. To jest twój chłopak prawda ? - Taiyo podszedł do mnie i oddał mi zdjęcie.

-Tak masz rację - oznajmiłem zarumieniony.

- Opowiesz mi wszystko czy mam zadawać pytania ? - zapytał czarnowłosy , a ja tylko westchnąłem i usiadłem na krawężniku chodnika , przygotowując się aby powiedzieć kłamstwo .

-Kiedyś byłem w U.A , w którym spotkałem pewnego chłopaka , tak wyszło ,że się w nim zakochałem i to z wzajemnością , jednak coś poszło nie tak na jednej z misji i przez jakiegoś złoczyńcę straciłem swój dar , po tym się strasznie załamałem i wpadłem w depresję i moje rodzeństwo uznało , że przyda mi się zmiana otoczenia , więc się przeprowadziliśmy a ja zacząłem nowe życie z całkiem nową tożsamością. - starałem się mówić jak najbardziej prawdopodobnie aby Taiyo w to uwierzył.

-To by wszystko wyjaśniało ale..... - czarnowłosy na chwilę przerwał - dalej ci nie wierzę .

- Jesteś strasznie upierdliwy - mruknąłen zdenerwowany.

-To , że się złościsz jest tylko dowodem na to , że mam rację - powiedział dumny z siebie.

-Możesz się nie wpieprzać w moje życie ?- zapytałem wkurzony po czym odszedłem zostawiając Taiya samego.

#Shoto

-Shoto jesteś jakiś dzisiaj nieobecny  - powiedziała czarnowłosa dziewczyna siedząca przede mną.

-Wybacz Momo , jakoś dzisiaj nie jestem sobą - byliśmy na kolacji a ja nie mogłem przełknąć ani kawałka jedzenia.

-No właśnie wiedzę , ty już przestałeś się mną interesować - mrukneła niezadowolona Yourozou , wziąłem kawałek mojego ulubionego dania do ust , ale jedzenie  nie chciało mi przejść przez gardło.

-Przepraszam , za chwilę wrócę - wstałem od stołu , po czym  poszedłem do toalety.

Wszedłem do kabiny , uklęknołem przed toaletą i zwróciłem całą zawartość mojego żołądka.

Od czasów wypadku schudłem prawie 10 kilo i miałem sporą niedowagę  , ale dalej ćwiczyłem , więc miałem umięśniony brzuch .

Wyszedłem z kabiny i opłukałen twarz zimną wodą , mimo iż było lato to cały dzisiejszy dzień padał deszcz .

-O Todoroki stało się coś? - zapytała zmartwiona dziewczyna.

-Wybacz , ale czuję się dzisiaj naprawdę fatalnie , chyba pójdę już do domu -oznajmiłem po czym zapłaciłem za siebie i Momo i wyszedłem.

Deszcz nie przestawał padać , ale mi się nie spieszyło , szedłem do domu najwolniej jak się dało.

Jeździłem do psychologa , ponieważ z jakiegoś powodu postawiono diagnozę , że mam depresję , lekarz uznał , że to dlatego , bo straciłem pamięć , ale ja czułem w sobie po prostu pustkę , nic mnie już nie obchodziło .

Najbardziej lubiłem spędzać czas z Uraraką , która jako jedyna mowila mi prawdę o przeszłości chociaż nie całą , bo miała zakaz .

Stanąłem przy ścianie cały przemoczony i się stamtąd nie ruszyłem przez cały czas pozwoliłem sobie moknąć na deszczu .

Nie wiem co to za uczucie , ale czuję , że coś straciłem , coś bardzo ważnego.

____________

Miłego dnia  ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro