~9~
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
I choć wiał zimny wiatr, ona nie poddała się.
Wytrwale siedziała na huśtawce i delikatnie
odpychała się co jakiś czas nogami od ziemi.
Mimo tego, że po jej plecach co jakiś czas przebiegał
dreszcz, spowodowany
zimnymi powiewami wiatru.
Ale nie obchodziło jej to.
Wreszcie czuła, że żyje.
Ostatnie promienie słońca, delikatnie
przebijały się przez pojedyncze chmury.
Nie mogła nacieszyć się tym widokiem.
Tak bardzo kochała zachody słońca.
Tak bardzo....
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro