~8~

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Chodzę smutno między ulicami.

Mijam miliony spojrzeń.

Oni nie wiedzą co czuje.

Jest tu tak dziwnie, obco.

Boję się patrzeć im w oczy.

Ich wzrok zabija moją duszę.

Czuje się głupio między nimi.

Jak nic nie warta.

Bezbarwna.

Pozbawiona każdej emocji.

Ale nie chcę tak żyć.

Buntuję się.

Ale co ja mogę.

Mają przewagę.

Umieram od ich spojrzeń.

Duszą mnie.

W swojej głowie mam pustkę.

Nie wiem jak się ratować.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro