Rozdział 1: Nowi uczniowie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Razem z Tessą zaczęłyśmy rozglądać się po szkole. Na początku nie widziałyśmy jednak niczego, co pomogłoby nam zrozumieć obecną sytuację.

- Co tu się dzieje...? - mruknęłam.

- Nie mam pojęcia...

- Ah! Wybacz, mówiłam do siebie i zapomniałam że tu jesteś... Przepraszam.

- E, to nic takiego, Elyssa - zaśmiała się. - Hej, czy tylko ja słyszę jakieś głosy?

Zatrzymałyśmy się na chwilę. Po chwili stwierdziłam, że Tessa ma rację - z jednej z sal dobiegały odgłosy jakiejś rozmowy.

- Faktycznie... To chyba stąd - podeszłam do drzwi i otworzyłam je.

Weszłyśmy do środka. Była to nowoczesna sala lekcyjna z interaktywną tablicą i eleganckimi ławkami. Zauważyłam, że w środku również były kamery, a okna były kompletnie zasłonięte.

Ale to nie jedyna rzecz, która przykuła moją uwagę - w pomieszczeniu było kilka osób. Prawdopodobnie również byli nastolatkami - jeden chłopak, białowłosy, bezustannie próbował zagadać drugiego, o brązowych włosach, który nie angażował się w pogawędkę.

- No weeeeeź... Tyle ci o sobie opowiedziałem, a ty nic nie powiesz w zamian? - powiedział białowłosy, robiąc smutną minę.

- Nie prosiłem cię o to - odparł drugi, pozbawionym emocji tonem głosu.

- Oh... Szkoda. Chciałem serio dowiedzieć się więcej! W końcu niecodziennie spotyka się cyborga...

- Huh? - wydobyło się z moich ust.

- Ah! Sory, nie widziałem że ktoś tu jest! - chłopak momentalnie podbiegł do nas. - Wy też tu jesteście w tej szkole? Jak się nazywacie?

- Ja jestem Elyssa Justine, Superlicealna Prawniczka - przedstawiłam się. - A to Tessa Author, Superlicealna Kreatorka.

- Najs! Mogę ci w takim razie mówić Autorka? - spojrzał na nią. - Za późno, będę ci tak mówić. Ja jestem Impact Black, Superlicealny Haker!

- Haker? - uniosłam brew.

- Mhm! Trochę za bardzo lubię się włamywać do komputerów - zaśmiał się nerwowo. - Ale czasem się przydaje taka umiejętność. Właśnie, ty też chodź! - zawołał swojego kumpla. - No nie daj się prosić!

Ten westchnął i podszedł do nas. Wtedy zauważyłam coś, na co wcześniej nie zwróciłam uwagi: zarówno jego lewe ramię, jak i połowa twarzy były wykonane z metalu. Ponadto miał dwukolorowe oczy.

- ŁOOOOŁ! - krzyknęła Tessa. - Więc na serio jesteś cyborgiem?

- Zgadza się... Posiadam tytuł Superlicealnego Cyborga - odparł. - Nazywam się Dell Crafter, ale ten tutaj - wskazał na Impact'a - zdążył mi już nadać pseudonim Del-2, więc jeśli chcecie, nazywajcie mnie tak. Mi to bez różnicy.

O łał... Nawet uroczy...

- Elyssa, odpuść sobie, pewnie nawet nie jesteś w jego typie - usłyszałam śmiejący się głos za nami.

Odwróciłam się i zobaczyłam trzeciego, czarnowłosego chłopaka, którego nie zauważyłam wcześniej. Wstał ze swojego krzesła w kącie sali i podszedł do nas. Od razu zauważyłam jego lewe oko - wyglądało inaczej... Ale doszłam do wniosku, że to tylko szkło kontaktowe.

- Skąd wiedziałeś o czym myślę? - zapytałam. Nie mógł tego wyczytać z mojej twarzy... Stałam do niego tyłem!

- Jestem jasnowidzem - spojrzał na mnie, po czym się uśmiechnął. - Nie, żartowałem. Po prostu wyczytałem to z ruchu twojego ciała. Oto moc Superlicealnego Psychiatry. A tak przy okazji... Jestem Alan Teiru, ale możecie mi mówić Alter.

- Miło cię poznać, Alter... A, jeśli mogę... O co chodzi z okiem? - spytałam.

- A, to? Nic takiego... Po prostu oprócz psychologii studiuję okultyzm w ramach hobby. Nawet sobie wymyśliłem, że jestem jakimś pół-demonem czy coś... Fajnie, co?

- Taaaaaak...

- Dobra, bo widzę że was nudzę... Idę się rozejrzeć dalej, bo nie mam pojęcia co tu się dzieje - nagle wyszedł z sali.

- Zaczekaj! - krzyknęłam, ale zdążył już odejść. - Oh... My też może chodźmy...?

- Okej... Miło was poznać! - Tessa spojrzała na Impact'a i Del-2.

- Nawzajem! - odparł białowłosy.

*

- To co teraz? - zapytałam, gdy stanęłyśmy ponownie na korytarzu.

- Nie wiem... Może się rozdzielmy? Tak szybciej zbadamy to miejsce... Później się spotkamy i powiemy sobie, czego się dowiedziałyśmy.

- Mi to pasuje - odparłam. - To do zobaczenia później.

- Narka! - Tessa mi pomachała i poszła w swoją stronę.

Ja ruszyłam dalej korytarzem, cały czas się rozglądając. Miejsce cały czas wyglądało tak samo... i nasza sytuacja nie stawała się ani trochę jaśniejsza.

- Ej, w końcu znalazłem kogoś poza nami! - nagle usłyszałam męski głos. Uniosłam wzrok i zobaczyłam dwóch chłopaków idących w moją stronę. - Hej... Ty też tu siedzisz?

- Tak jakby...? - odpowiedziałam i przyjrzałam mu się. Miał krótkie, brązowe włosy, niebieską koszulkę i słuchawki z mikrofonem na jednym uchu. Jego kolega miał za to długie, brązowe włosy z "antenką", brązowy sweter i oczy. - Um... Kim jesteście...?

- A, jestem Nico Bizzle, ale wszyscy mi mówią NicoB! - przedstawił się. - Jestem Superlicealnym Voiceactorem! Daj mi głos, jaki mam naśladować, a niemal perfekcyjnie go odwzoruję!

- Łał, to imponujące - przyznałam. - Ja jestem Elyssa Justine, Superlicealna Prawniczka... A ty? - spojrzałam na drugiego chłopaka.

- Ja? Darron Caten i jestem... uh... - w tym momencie się zawiesił. W jego oczach widziałam panikę.

- Um, wszystko w porządku? Dobrze się czujesz? - zapytałam, zmartwiona.

- Ja... Um... Nie pamiętam... Nie pamiętam swojego talentu. Dlaczego...?

- Zaraz, dalej nie pamiętasz? - zdziwił się Nico. - Łoł. Uderzyłeś się w głowę czy coś? Może masz wylew?

- Oby nie... Wolałbym żyć. No cóż... I tak miło cię poznać.

- Mi również... Um... Czyli wy też chodzicie tutaj, tak?

- Prawdopodobnie... I prawdopodobnie ty też nie masz pojęcia co się tu dzieje?

Pokręciłam głową na znak, że nie.

- Uh... To miejsce jest dziwne. Wszystkie okna są zasłonięte i pełno tu kamer - skomentował Nico. - Jak myślicie, dlaczego?

- Nie mam pojęcia - westchnął Darron. - Mam nadzieję że jest tu gdzieś wyjście. Jeszcze raz miło było cię poznać - pożegnał mnie i razem z Nico poszedł dalej.

- Mi też... - odpowiedziałam cicho.

---

Hejo! Zaczynamy przedstawienie postaci! Kogo najbardziej lubicie na początek?

Plus kilka info:

1. Większość pojawiających się postaci występowała w moich wcześniejszych książkach. Będą się różnić pod różnym względem od oryginałów, więc jeśli chcecie je poznać, zapraszam do innych moich książek ;)

2. Nico Bizzle to postać będąca nawiązaniem do YouTuber'a o nazwie NicoB, u którego poznałam Danganronpę. Stwierdziłam, że skoro to właśnie on zaprezentował mi ten świat, to powinnam go tu wsadzić :) No i nie zapominajmy oczywiście o memach XD

3. Darron Caten to postać użytkownika DemonicznyBudyn, który również napisał swój fanfik o nazwie "Danganronpa: Ślepy Los". Chwilkę gadaliśmy razem i tak zachęcił mnie do zrealizowania planu, który miałam od dłuższego czasu, czyli tej właśnie opowieści. Zapraszam do odwiedzenia!

Tyle. Narka!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro