- No dobra ludziska, co nas ominęło przez ten czas?! - krzyknęła Oliwia, gdy dotarłyśmy na miejsce. Reszta popatrzyła na nas, zdezorientowana.
- E... Elyssa?!? - TT była chyba najbardziej zaskoczona. - Co ty...
- Nie mogę się użalać nad sobą... Nie, dopóki zabójca Darrona nadal się ukrywa - powiedziałam. Nadal czułam smutek... Ale nie mogłam mu się poddać. - Chcę pomóc jak tylko mogę.
- Tak więc dołączamy do dochodzenia. Masz jakieś informacje, TT? - spytała Nemesis.
- Właściwie to... - dziewczyna wyjęła z kieszeni fartucha małą buteleczkę z etykietą. - Gdy chciałam obejrzeć ciało, znalazłam to w jego kieszeni. Wygląda na buteleczkę po truciźnie.
- Pokaż - poprosiłam.
TT podała mi przedmiot. Była to niewielka, szkala buteleczka z nakrętką. W środku znajdowały się pojedyncze krople cieczy - najprawdopodobniej resztki trucizny. Etykieta miała napis "Desparizol" - musiała to być nazwa trucizny.
- Co to za związek? - zapytałam.
- Nie mam pojęcia... Nie znam połowy trucizn jakie są tu w szkole - odpowiedziała. - Ale... niepokoi mnie fakt gdzie była ta buteleczka... Skoro on miał ją w kieszeni...
- ...znaczyłoby to... że on sam ją wypił? - dokończyła Oliwia. - Czyli chcesz powiedzieć... że popełnił samobójstwo?
- Nie wiem... Ale tak by to wyglądało.
Darron... popełnił samobójstwo...? Nie chcę w to wierzyć... Nie wierzę, że zrobił coś takiego...! Ale... Dowody tak mówią...
Buteleczka dodana do Amunicji!
- Rozumiem... Dzięki - powiedziałam. - A gdzie reszta?
- Z tego co wiem, Itled, Obsidian i Delta udali się do jadalni, gdzie część ludzi spędziła wieczór - odpowiedziała. - Nico za to udał się do gabinetu pielęgniarskiego, choć nie wiem czy coś tam znajdzie.
- A dlaczego?
- Uzupełnianie zapasów - przypomniała Nemesis. - O północy wszystkie leki i toksyny są uzupełniane.
- Racja... Ale pozostaje kwestia skąd tak właściwie miał truciznę. Na szafkach są kraty, nie?
- Dokładnie... Sama je zakładałam. Nie wiem jak to tam wygląda, ale jeśli ktoś je próbował zdjąć, na pewno byłoby to widać.
- Hm... W sumie można to sprawdzić. Dzięki, TT.
Informacja o kratach dodana do Amunicji!
- To może chodźmy tam od razu? - zaproponowała Oliwia. - Potem możemy wpaść do stołówki.
- Dobry pomysł. Nemesis, idziesz z nami? - spojrzałam na nią.
- Wolałabym rozejrzeć się tutaj, jeśli nie macie nic przeciwko. Jeśli odkryjemy coś nowego, pójdę wam przekazać.
- No dobrze... Dzięki.
*
Weszłyśmy do pokoju, gdzie niemal wpadłyśmy na Nico.
- Oh, Oli- Elyssa?! Co ty tu robisz? Wydawało mi się że-
- Nieważne! Kryzys przeminął, a teraz musimy skupić się na Rozprawie! - powiedziałam. - Podobno szukałeś tu śladów?
- Ta, w sumie miałem iść z tym do TT... Ale skoro już tu jesteście, to mogę wam opowiedzieć - powiedział. - Przede wszystkim obejrzałem kraty. Nie ma opcji że były zdjęte.
- Oh... Naprawdę?
- Ta... Ale za to mam to - powiedział i podniósł z biurka szczypce. Od razu zauważyłam biały nalot na końcu. - Reszta sprzętu jest czysta, a te wyglądają jakby coś je wyżarło. Znaczy, nie jak rdza, ale podobnie. Plus ta plama na podłodze - pokazał na miejsce pod szafką. Tam również znajdowała się cienka warstewka białego osadu. - Myślę że to było tak: ktoś zgarnął pustą buteleczkę, otworzył przez kraty jedną z większych butelek i przechylił ją, by ją napełnić. Po drodze rozlał nieco na podłogę i na szczypce, zostawiając ślady. Potem pozamykał wszystko, no i to tyle.
- W sumie brzmi logicznie - przyznałam. - Jak to możliwe że twoje teorie zawsze mają sens?
- Nie mam pojęcia - zaśmiał się. - Pewnie wyrobiła mi się intuicja po dubbingowaniu kilku gier detektywistycznych.
Szczypce i ślady na podłodze dodane do Amunicji!
Teoria Nico dodana do Amunicji!
- Ale zaraz... - Oliwia zamyśliła się. - Skoro ktoś wylał nieco trucizny, a trzymał buteleczkę pod butlą-
- W koszu znalazłem zużyte rękawiczki. Nie będzie miał żadnych śladów na rękach, jeśli o to pytasz.
- OH. Pięknie.
- Ale to nie wszystko... TT wspominała że ta toksyna nazywa się "Desparizol" czy jakoś tak, nie?
- Tak...?
- No to patrzcie na to - Nico pokazał nam na jakąś księgę w rogu pokoju. - To spis wszystkich odczynników w tym pokoju, w tym trucizn. Znalazłem ją na liście... I wygląda na to, że to nie trucizna, która zabiła Darrona.
- ŻE JAK?!? - krzyknęłyśmy jednocześnie.
- No mówię wam! Desparizol powoduje krwotok wewnętrzny, senność i śmierć przez wykrwawienie. Za to inna substancja o podobnej nazwie... - zaczął przerzucać strony. - O, mam! "Despairinol"! Ona działa dokładnie tak jak opisano w Pliku Monokumy. Tak więc to ona została użyta.
- Ale dlaczego w takim razie w jego kieszeni była ta buteleczka? - zdziwiłam się. Zaraz... - Czy to możliwe że morderca podłożył ją następnego dnia, by zasugerować samobójstwo?
- Chyba... Znalazłem drugą pustą butelkę, ale bez etykiety - powiedział Nico. - Nie wiem jednak, co w niej jest... Ale wiem, jak to sprawdzić!
- Nie myślisz chyba o tym, by dać Nemesis na spróbowanie? - spytała Oliwia.
- Co? NIE! W szufladzie na samym dnie znalazłem to - wyjął jakiś plik karteczek. - Napisane jest na nich że to papierki analityczne do wykrywania związków toksycznych. Co prawda nie wykryje to jaki to dokładnie związek, ale je pogrupuje... A tak się składa że według tamtej książki Desparizol i Despairinol są w dwóch różnych kategoriach trucizn, więc papierek dla każdego z nich będzie miał inny kolor!
- To fantastycznie! - dziewczyna aż podskoczyła. - Elyssa, to może przy okazji sprawdzimy tą buteleczkę którą dała nam TT?
- Świetny pomysł! - wyjęłam ją z kieszeni i postawiłam ją koło butelki Nico. Chłopak w międzyczasie wyrwał dwa papierki.
- Dobra, Desparizol powinien zabarwić papierek na czerwono, a Despairinol na zielono - powiedział, czytając opis. - Zobaczmy, dobra? Elyssa, ty weź swoją, ja swoją.
- Dobrze - wzięłam od niego jeden papierek, otworzyłam buteleczkę i dotknęłam papierkiem resztek cieczy. Nico zrobił podobnie.
Odstawiliśmy oba papierki na blat. Mój zmienił kolor na czerwony, z kolei papierek Nico zabarwił się na zielono.
- Bingo! - krzyknął chłopak. - Wygląda na to że było tak jak mówiłaś! Ktoś użył tamtej trucizny i odstawił buteleczkę tutaj, a dzisiaj zgarnął drugą, opróżnił ją i podłożył koło ciała.
Informacje o truciznach dodane do Amunicji!
Teoria Nico została zaktualizowana o nowe informacje!
- To jesteśmy o krok bliżej do rozwiązania tej sprawy! - ucieszyła się Oliwia. - Myślę że damy radę!
- Tak... - uśmiechnęłam się. - Ja też zaczynam w to wierzyć.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro