Rozdział 49: Zróbmy to dla niego

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- No dobra ludziska, co nas ominęło przez ten czas?! - krzyknęła Oliwia, gdy dotarłyśmy na miejsce. Reszta popatrzyła na nas, zdezorientowana.

- E... Elyssa?!? - TT była chyba najbardziej zaskoczona. - Co ty...

- Nie mogę się użalać nad sobą... Nie, dopóki zabójca Darrona nadal się ukrywa - powiedziałam. Nadal czułam smutek... Ale nie mogłam mu się poddać. - Chcę pomóc jak tylko mogę.

- Tak więc dołączamy do dochodzenia. Masz jakieś informacje, TT? - spytała Nemesis.

- Właściwie to... - dziewczyna wyjęła z kieszeni fartucha małą buteleczkę z etykietą. - Gdy chciałam obejrzeć ciało, znalazłam to w jego kieszeni. Wygląda na buteleczkę po truciźnie.

- Pokaż - poprosiłam.

TT podała mi przedmiot. Była to niewielka, szkala buteleczka z nakrętką. W środku znajdowały się pojedyncze krople cieczy - najprawdopodobniej resztki trucizny. Etykieta miała napis "Desparizol" - musiała to być nazwa trucizny.

- Co to za związek? - zapytałam.

- Nie mam pojęcia... Nie znam połowy trucizn jakie są tu w szkole - odpowiedziała. - Ale... niepokoi mnie fakt gdzie była ta buteleczka... Skoro on miał ją w kieszeni...

- ...znaczyłoby to... że on sam ją wypił? - dokończyła Oliwia. - Czyli chcesz powiedzieć... że popełnił samobójstwo?

- Nie wiem... Ale tak by to wyglądało.

Darron... popełnił samobójstwo...? Nie chcę w to wierzyć... Nie wierzę, że zrobił coś takiego...! Ale... Dowody tak mówią...

Buteleczka dodana do Amunicji!

- Rozumiem... Dzięki - powiedziałam. - A gdzie reszta?

- Z tego co wiem, Itled, Obsidian i Delta udali się do jadalni, gdzie część ludzi spędziła wieczór - odpowiedziała. - Nico za to udał się do gabinetu pielęgniarskiego, choć nie wiem czy coś tam znajdzie.

- A dlaczego?

- Uzupełnianie zapasów - przypomniała Nemesis. - O północy wszystkie leki i toksyny są uzupełniane.

- Racja... Ale pozostaje kwestia skąd tak właściwie miał truciznę. Na szafkach są kraty, nie?

- Dokładnie... Sama je zakładałam. Nie wiem jak to tam wygląda, ale jeśli ktoś je próbował zdjąć, na pewno byłoby to widać.

- Hm... W sumie można to sprawdzić. Dzięki, TT.

Informacja o kratach dodana do Amunicji!

- To może chodźmy tam od razu? - zaproponowała Oliwia. - Potem możemy wpaść do stołówki.

- Dobry pomysł. Nemesis, idziesz z nami? - spojrzałam na nią.

- Wolałabym rozejrzeć się tutaj, jeśli nie macie nic przeciwko. Jeśli odkryjemy coś nowego, pójdę wam przekazać.

- No dobrze... Dzięki.

*

Weszłyśmy do pokoju, gdzie niemal wpadłyśmy na Nico.

- Oh, Oli- Elyssa?! Co ty tu robisz? Wydawało mi się że-

- Nieważne! Kryzys przeminął, a teraz musimy skupić się na Rozprawie! - powiedziałam. - Podobno szukałeś tu śladów?

- Ta, w sumie miałem iść z tym do TT... Ale skoro już tu jesteście, to mogę wam opowiedzieć - powiedział. - Przede wszystkim obejrzałem kraty. Nie ma opcji że były zdjęte.

- Oh... Naprawdę?

- Ta... Ale za to mam to - powiedział i podniósł z biurka szczypce. Od razu zauważyłam biały nalot na końcu. - Reszta sprzętu jest czysta, a te wyglądają jakby coś je wyżarło. Znaczy, nie jak rdza, ale podobnie. Plus ta plama na podłodze - pokazał na miejsce pod szafką. Tam również znajdowała się cienka warstewka białego osadu. - Myślę że to było tak: ktoś zgarnął pustą buteleczkę, otworzył przez kraty jedną z większych butelek i przechylił ją, by ją napełnić. Po drodze rozlał nieco na podłogę i na szczypce, zostawiając ślady. Potem pozamykał wszystko, no i to tyle.

- W sumie brzmi logicznie - przyznałam. - Jak to możliwe że twoje teorie zawsze mają sens?

- Nie mam pojęcia - zaśmiał się. - Pewnie wyrobiła mi się intuicja po dubbingowaniu kilku gier detektywistycznych.

Szczypce i ślady na podłodze dodane do Amunicji!

Teoria Nico dodana do Amunicji!

- Ale zaraz... - Oliwia zamyśliła się. - Skoro ktoś wylał nieco trucizny, a trzymał buteleczkę pod butlą-

- W koszu znalazłem zużyte rękawiczki. Nie będzie miał żadnych śladów na rękach, jeśli o to pytasz.

- OH. Pięknie.

- Ale to nie wszystko... TT wspominała że ta toksyna nazywa się "Desparizol" czy jakoś tak, nie?

- Tak...?

- No to patrzcie na to - Nico pokazał nam na jakąś księgę w rogu pokoju. - To spis wszystkich odczynników w tym pokoju, w tym trucizn. Znalazłem ją na liście... I wygląda na to, że to nie trucizna, która zabiła Darrona.

- ŻE JAK?!? - krzyknęłyśmy jednocześnie.

- No mówię wam! Desparizol powoduje krwotok wewnętrzny, senność i śmierć przez wykrwawienie. Za to inna substancja o podobnej nazwie... - zaczął przerzucać strony. - O, mam! "Despairinol"! Ona działa dokładnie tak jak opisano w Pliku Monokumy. Tak więc to ona została użyta.

- Ale dlaczego w takim razie w jego kieszeni była ta buteleczka? - zdziwiłam się. Zaraz... - Czy to możliwe że morderca podłożył ją następnego dnia, by zasugerować samobójstwo?

- Chyba... Znalazłem drugą pustą butelkę, ale bez etykiety - powiedział Nico. - Nie wiem jednak, co w niej jest... Ale wiem, jak to sprawdzić!

- Nie myślisz chyba o tym, by dać Nemesis na spróbowanie? - spytała Oliwia.

- Co? NIE! W szufladzie na samym dnie znalazłem to - wyjął jakiś plik karteczek. - Napisane jest na nich że to papierki analityczne do wykrywania związków toksycznych. Co prawda nie wykryje to jaki to dokładnie związek, ale je pogrupuje... A tak się składa że według tamtej książki Desparizol i Despairinol są w dwóch różnych kategoriach trucizn, więc papierek dla każdego z nich będzie miał inny kolor!

- To fantastycznie! - dziewczyna aż podskoczyła. - Elyssa, to może przy okazji sprawdzimy tą buteleczkę którą dała nam TT?

- Świetny pomysł! - wyjęłam ją z kieszeni i postawiłam ją koło butelki Nico. Chłopak w międzyczasie wyrwał dwa papierki.

- Dobra, Desparizol powinien zabarwić papierek na czerwono, a Despairinol na zielono - powiedział, czytając opis. - Zobaczmy, dobra? Elyssa, ty weź swoją, ja swoją.

- Dobrze - wzięłam od niego jeden papierek, otworzyłam buteleczkę i dotknęłam papierkiem resztek cieczy. Nico zrobił podobnie.

Odstawiliśmy oba papierki na blat. Mój zmienił kolor na czerwony, z kolei papierek Nico zabarwił się na zielono.

- Bingo! - krzyknął chłopak. - Wygląda na to że było tak jak mówiłaś! Ktoś użył tamtej trucizny i odstawił buteleczkę tutaj, a dzisiaj zgarnął drugą, opróżnił ją i podłożył koło ciała.

Informacje o truciznach dodane do Amunicji!

Teoria Nico została zaktualizowana o nowe informacje!

- To jesteśmy o krok bliżej do rozwiązania tej sprawy! - ucieszyła się Oliwia. - Myślę że damy radę!

- Tak... - uśmiechnęłam się. - Ja też zaczynam w to wierzyć.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro