Rozdział dwudziestypierwszy

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Lucas

Nie rozumiem ... Dlaczego dziewczyny zawsze piszą tak idiotyczne komentarze ?

Buziaczki <3 Moja ;) Kocham <3 :* 

Beznadzieja ! Piszą takie brednie po czym nagadują na siebie ! Zapewne przeglądałbym dalej zdjęcia na facebooku, gdyby nie pan Kowalczyk, który wyrwał mi telefon.

-Co pan ...

-Odzyskasz telefon po lekcji. Do tablicy.

Podniosłem się z miejsca, posyłając nauczycielowi mordercze spojrzenie.

-Skurwiel ... -Szybko spojrzałem na przykład widniejący na tablicy. Kurwa ... Już po mnie. Chemia to przedmiot szatana. Dzwonek ! Tak !- Mogę telefon ?

Mężczyzna poprawił okulary i niechętnie podał mi telefon, szybko spakowałem książki i planowałem wybiec z klasy.

-Lucas pozwól na chwilę.

Mimo niechęci poszedłem do nauczyciela.

-Słucham ?

-Wiesz, że przychodzę tu by was czegoś nauczyć ?

-Wie pan, że przychodzę tu bo mi każą ?

-Ech ... Chłopcze w drugiej klasie materiał będzie o wiele trudniejszy. Jak sobie z nim poradzisz skoro nie opanowałeś podstaw ?

-Jakoś sobie poradzę. Mogę już iść ?

Nauczyciel kiwnął głową z zrezygnowaniem. Opuściłem klasę. Po jaką cholerę on miesza się w moje sprawy !? 

-Ziom ! Widziałeś to !?

-Niby co ?

Spytałem z irytacją, ale Alex miał to gdzieś.

-Patrz !

Na swoim telefonie pokazał mi zdjęcia, na których była między innymi Angela. Zmarszczyłem brwi widząc ją w towarzystwie dwóch starszych chłopaków, jednego widziałem pod jej klatką, ale drugiego nie znałem.

-Czy ty ją stalkujesz ?

-Może trochę.

Odparł z uśmiechem, z niechęcią odwróciłem się od przyjaciela, aby jak najszybciej wyjść z szkoły, on miał jeszcze coś do napisania, więc musiał zostać godzinę dłużej.

~~~~


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro