Akuma. Biedronka przed chwilą ją oczyściła. Nagle stało się coś dziwnego. Motylek, który wypuściła, poleciał do lasu. No nic, poszliśmy za nim. Dziwne. Ja z moją Kropeczką byliśmy gdzieś w środku lasu, a tam jakieś dziwne, naprawdę dziwne grzyby utworzyły idealny krąg. Motyl tam wleciał, i nagle się zaczął świecić.

-Kocie, boję się - powiedziała Moja Pani.

-Nie martw się, Biedrona, chyba nic nam się nie stanie

-Tak... Chyba...

Stanęliśmy w kręgu grzybów. Zaczęły wokół nas latać motyle, razem z... Wszystkimi oczyszczonymi akumami? Może to były Akumy? Tak, to bardzo prawdopodobne. Poczułem, że ktoś mnie przytula. Biedronka, tak, to ona. Także ją przytuliłem, i zamknęliśmy oczy. Po chwili, tak jakby unieśliśmy się na sekundę, i spadliśmy dosłownie na tyłek. Po otwarciu oczu, ujrzeliśmy inny świat...

Jakby inny wymiar?

To nie może być Francja...

Może Hiszpania? Nie, Adrien, co ty odwalasz...

Podeszliśmy do wielkiego kryształu który jako pierwszy nam się rzucił w oczy.

Ladybug wyciągnęła rękę w stronę kryształu...

-Co wy tu robicie?!?! Kim jesteście?!

Momentalnie się odwróciliśmy. Jakaś... To była kobieta, czy lis...?

-Emm... No, jestem Czarny Kot. Lisica? Nie, ona jest ruda. Nie mów, że masz Miraculum Czarnego Lisa! Ekscytujące! - wypowiedziałem.

-Chat, to mi nie wyglada na miraculum...

-Mira... Co? - Odpowiedziała... Jeszcze nie wiem kto

-Widzisz... Kocie...

-Jamon, zaprowadź tych intruzów do więzienia. Chcieli ukraść kryształ!

Nagle do pokoju weszła jakaś chyba normalna dziewczyna.

-Miiko, Ezrael cię szuka... Aaa! Kto to jest?!

-Oni... Idą. Do więzienia, Gardienne. Jamon, wiesz co masz zrobić.

-Grr... - Wypowiedział... Kto? Jakiś... To świnia? To on chyba jest "Jamon" A ta.. Mikoo? Chyba tak to było... Zwariowała...

________________

Heeej ;33 Nowa książka, oparta na Eldaryi :3 O Miraculous się pisze chyba najłatwiej XD w każdym razie każdy rozdział będzie pisany z perspektywy Kota 😘 Traktujcie to jako Prolog.

Alice ❤️