60. Śmierdziel Natha (͡° ͜ʖ ͡°)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

PucioBęben: Wiecie co zrobię 14 lutego?

Hiena Mariolka: Kupe? 

PucioBęben: Chyba ty.
PucioBęben: Umówię się z wódką na walentynki! ^^

Hiena Mariolka: A ze mną?

PucioBęben: Ty przecież będziesz robić kupe. 

Hiena Mariolka: *Faceclap*

PucioBęben: Co to jest?

Hiena Mariolka: Walnij się z otwartej ręki w ryj, to zobaczysz. 
Hiena Mariolka: Ukradłem ci lunch.

Hiena Mariolka: Teraz czas na dziewictwo. 

PucioBęben: Walnij się w ten pusty łeb, szczwany padalcu. 

Władysława Wa: Jesteś dziewicą?

PucioBęben: Idź sobie, babka. I tak ci nie powiem. 

Hefalump: Cześć^^ 

Lumpek: Mari! Kochanie! 

Hefalump: Gdzie jest Nathanael? Chcę mu podziękować. 

Lumpek: CO?! TEMU PIZDOKLESZCZOWI?

Ruda menda: Witam. 

Hefalump: Nath! Dziękuję ci za tą sukienkę za 600 euro! Wiem, że odczepiłeś metkę, ale na pewno musiała tyle kosztować, gdyż znam ten krój. 

Ruda menda: Hehe... Nie ma za co. Bardzo się cieszę, że ci się podobała :))

Hefalump: Jeszcze raz dziękuję! Przyjaciele na zawsze! :* 

Ruda menda: Przy-Ja-Cie-Le...

Lumpek: AHAHAHAHAHAHAAHAHHAHAHAHAHA

Hefalump: :)
Hefalump: Adrien, co tak cię długo nie było? 

Lumpek: No musiałem sobie dupe umyć, co nie?
Lumpek: Czuję się teraz jak czysta dupa niemowlaka. 

Hefalump: No musiałeś.
Hefalump: Patrzyłam dzisiaj na pieluchy w Tesco i od razu pomyślałam o tobie.

Lumpek: ... Aha. 

PucioBęben: On cię zaciuka. 

Hefalump: Co XD

PucioBęben: Zrobiłabym wszystko, żeby zobaczyć twoją minę w tym momencie

Hefalump: 🙂

PucioBęben: EJ UWAGA!!! MAM DLA WAS MISJĘ

Hefalump: Jaką?

PucioBęben: MÓWCIE SZYBKO NA GŁOS "REKSIU"

Hefalump: Ok? 

PucioBęben: Wyjdzie "siurek" 

Lumpek: Doprawdy interesujące

Ruda menda: Bożeee

PucioBęben: Boże-Boże-Bożenko

Ruda menda: Co Pani robi pod moim domem?

PucioBęben: A kto by cie chciał

Ruda menda: Chloe? Twoja babcia?

PucioBęben: Babka? Babka, co ty odpierdalasz? Ja nie chce go w rodzinie
PucioBęben: Bądź wierna dziadkowi świętej pamięci

Ruda menda: W-Właśnie!

PucioBęben: Czego udajesz, że się jąkasz przez mess? Lol

Władysława Wa: Ja tylko przyszłam po pizzę

Ruda menda: Jaką pizzę?

Władysława Wa: Słyszałam, że jest jakas nowa z dziczyzną, to podali mi twój adres
Władysława Wa: W dodatku kazali przynieść nóż, gdyby jedzenie się broniło

PucioBęben: I już wiadomo o co chodzi

Ruda menda: Dlaczego ma pani tyle like pod zdjęciem?!

PucioBęben: Będzie prezydentem. Jakby pokazała dupe to miałaby 1 k like na minutę albo ludzie mieliby traumę na całe życie
PucioBęben: Wypróbujmy tego lol
PucioBęben: Babka, pokaż dupe

Władysława Wa: NATHANIELKU, POKA BYDLAKA ŚMIERDZIELA

Ruda menda: Proszę się ode mnie odczepić! Inaczej powiem to tacie Sabriny!

Chat: Tata Sabriny? Słaby w łóżku.

Hefalump: ADRIEN??!
Hefalump: Chat*

Chat: Żartowałem, lol
Chat: Sprankowałem go za pomocą piosenki i dowiedziałem się, że Sabrina to wpadka

Lumpek: Ty to masz głowę, Chat ^^ zawsze byłeś taki mądry.

Chat: Dzięki, a ty jesteś zajebiście przystojny 😎

Ladybug: Zamknijcie się. Twoje samouwielbienie mnie bardzo dobija.

Chat: Czekałem, aż wejdziesz na to konto, Bugaboo

PucioBęben: LB I CN, szkoda że nie ma Alyi

Chat: Jej strata 😏
Chat: Gdyby nie godowała z Nino w kiblu, na pewno by tu była i padałaby mi do łap.

Ladybug: Ale ty głupi jesteś.

Chat: Za to mnie kochasz 😍

PucioBęben: Jesteście małżeństwem? Macie kotodronki?

Chat: Wiesz, była taka wpadka i... Dziecko w drodze lolol

Ladybug: Zdradzasz naszą tożsamość, wiesz o tym? 😑
Ladybug: I nasze dziecko to nie wpadka.

Chat: Co to za różnica? I tak już na świecie panuje spokój. Zleciało tyle lat, że pewnie wszyscy o nas zapomnieli

Ladybug: W sumie to chciałabym sie wrócić do przeszłości...

Chat: Będziesz mogła się przemienić dopiero po porodzie. Niewiadomo jak transformacja w biedronkę może zadziałać na dziecko 🙄
Chat: Jeśli dostaniemy zlecenia, możemy nawet łapać złodziei. Ale dopiero za pół roku

PucioBęben: To dziwne, bo Marinette i Adrien też będą wtedy rodzicami
PucioBęben: A to mnie prowadzi do...

Chat: KOCHANIE, PRZEPRASZAM, ZNISZCZYŁEM WSZYSTKO I NASZĄ SŁODKĄ TAJEMNICĘ

PucioBęben: Ja nie wiem. Wy jakiś dzień bez gumek w jednym pokoju sobie zrobiliście?

Chat: Bo my z Ladybug jesteśmy tak naprawdę...

Ladybug: DOKŁADNIE ALIX. W JEDNYM POKOJU CZTERY OSOBY

Chat: 🤔

Pupcia: Witamy! Witamy! Mamy wiadomość!

Hefalump: ALYA

Dupołamacz: Pupcia* 😑

Pupcia: Info potwierdzone. Będziemy rodzicami!

PucioBęben: O nie
PucioBęben: Kolejne bachory
PucioBęben: Sami sobie odpowiadajcie za uszkodzenie ich ciał

__________________________

HEPI BERFDEJ TU MI
HEPI BERFDEJ TU MI

Życzę sobie na urodziny WENY
Tak, weny.
Niestety mam problem z jej brakiem i jedyne co robię... To wzoruje się na rozmowach z moją bff
Smutne,  co nie?
Niektórzy dalej nie wiedzą ile mam lat
TUTAJ TEGO NIE ZDRADZE
Wystarczy wbić na mojego fb lub na moją grupkę *linki na profilu na wttp* i sprawdzić
Kurde, jestem taka zła

Od razu informuje, że jest jeszcze rodział na Yoosungu, czyli In Game LOLOL
I na prankach - It's a prank, BRO

Pisałam wszystkie trzy rozdziały dokładnie dwa tygodnie. :")

Już minęło ponad 6 miechów, odkąd opublikowałam tą książkę. Wybiło mi na niej 106 k wyś. Na pierwszym rozdziale jest juz 300 gwiazdek. Czego chcieć więcej?
Jeszcze za niedługo wybije mi 400 obs na profilu. Dziękuje. To supi prezent

A TERAZ IDE PIĆ PICCOLO, KTÓREGO TAK NAPRAWDĘ NIE MAM
IMPREZUJCIE RAZEM ZE MNĄ
YOŁ

Płonący Kosogłos

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro