▪︎Rozdział 15▪︎

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Olivia co ci?

- Chce...

- Olivia miałaś iść spać. Za dużo wypiłaś.

- Chce ciebie Berry.

■■■■■■■■■■■

Po tygodniu remont w domu Alice się zakończył. Dziewczyna już miała wszystko u siebie i proponowała nam przyjście.

- No chodźcie. Będą dziewczyna alkohol i trochę się rozluźnicie.

- Ja nie będę pić . Nie chcę aby to się powtórzyło.

- Co się powtórzyło Berry?

- Potem ci powiem . Przyjdę ale nie będę pic a ty Olivia idziesz?

- Pójdę.

- To dozovaczenoa dziś po 18.

- Papa

Dziewczyna wyszła z mojego domu a ja Spojrzałam na ukochaną. Patrzyła na mnie z zaciekawieniem. Widziałam że chce wiedzieć o co mi chodziło.

- To powiesz czemu nie pijesz.

- Alkohol działa na mnie że jak wypije choć ciupke to zaraz chłam więcej. A potem opowiadam wszystko... każdy sekret.

- Rozumiem. Ale mi pozwolisz wypić ciupke?

- Jeśli to nie jest uzależnienie to możesz.

- Dzięki.

- Nie dziękuj.

Spojrzałam na zegar . Była 16.22. Nie wiedząc co robić zaproponowałam dziewczynie zabawę w pytania na różny temat . Tak minęły półtorej godziny.

Po tym zaczęłyśmy się zbierać. Wzięłam torebkę z telefonem oraz pieniędzmi. Nigdy nie wiadomo co się stanie. Olivia wyglądała na szczesliwą. Od kąt tu jest ciągle że mną sypia. Ciągle o nią dbam i za każdym razem gdy coś się dzieje interweniuje. Po wyjściu z domu złapałam rękę dziewczyny. Ona tylko splotła nasze palce czym zaaragowalam rumieńcem. Po chwili byłyśmy u Alice. 

Dziewczyna posiada jednopiętrowy dom. Jednak piwnica ma wygospodarowane parę pokoi. Weszłyśmy do środka I było tam parę kolerzaek z pracy. Nie było Daisy więc oddetchnelam z ulgą. 

 - Jesteście! To nie pijesz Berry?

- Powtarzam . Ja nie pije dziś. Za to chyba ktoś przy mnie będzie.

- Uuu Olivia będzie pić ciekawe.

Zajęłyśmy huty i Zaczęłam przedstawiać wszystkim Olivie. Dziewczyny szybko przyjęły do grona nową osobę i zasiadłyśmy do barku. Alice popchnęła w moją i Olivii stronę kieliszkiem. Olivia wzięła łyka po czym poprosiła o dolewkę.

Tak po 3 godzinach Olivia i większość dziewczyn były uchlane. Jedynymi osobami które były trzeźwe to ja oraz 2 koleżanki. Reszta razem z Olivią robiły jakieś rzeczy. W pewnym momencie Olivia do mnie przyszła i usiadłam mi na kolanach. Następnie złapała mi za podbródek i przybliżyła go do siebie. Moja reakcją była typowa czyli Zaczęłam się czerwienić. Ale tym razem wyglądałam jak burak. Dziewczyna patrzyła na mnie swoim uśmiechem. Wiedziałam że jest pod wpływem alkoholu więc zdjelam jej rękę I wzięłam ja na rece. Dziewczyna tylko się wtulila I oplotła wokół szyi.

- Wiecie co ja się zwinę z Olivią. Chyba za dużo wypiła.

- Daj Alice dolewki!

- Nie już za dużo. Zajmiecie się resztą?

- Pewnie wy idźcie gołąbki. Oby której nie bolało pomiędzy nogami.

- O nie myśl nawet że ja zacznę to robić.

Ubrałam swoje buty a następnie nałożyłam na stopy Olivie jej. Po chwili wyszłam u szłam tak z Olivią.  Dziewczyna narazie zachowywała się spokojnie. Jedynie raz widziałam jak była pijana. Dziś był 2 raz. Pierwszy to był pół roku temu. Była jeszcze ze swoim ex a ja już ją kochałam. Wtedy skończyło się na zabawie w łóżku z jej ex. Nie chcę abym miała z nią ta zabawę gdy jest pod wpływem alkoholu. 

Co prawda chciałabym dotknąć jej ust i chodzić z nią ale jednak inaczej jest gdy jesteś pod alkoholem a nie jesteś. 

Po chwili Doszłyśmy do domu.  Olivia zeszła ze mnie i zaczęła szukać butli z winem która miałam w szafce. Trzymałam ja na ewentualne smutki gdy widziałam zdjęcia szczęśliwiej Olivii z jej ex a nie mną. Nie zdążyłam jęk zatrzymać a ona już wypiła pół butelki. Wyrwałam dziewczynie wino gdy chciała wziąść wdech. Odłożyłam butelkę wysoko i dokończyłam zdjemowanie butów . 

Wzięłam dziewczynę na ręce i poszłam z nią na górę. Położyłam ją na łóżko jednak ona złapała moja rękę I przyciągnęła mnie do siebie. Wyrucilam się na nią I leżałam prawie na niej.

- Olivia idziesz spać.

Dziewczyna patrzyla na mnie wzrokiem jakgby cos chciała.

- Olivia co ci?

- Chce...

- Olivia miałaś iść spać. Za dużo wypiłaś.

- Chce ciebie Berry.

Spojrzyłam na dziewczynę I nie zdążyłam nic powiedzieć. Dziewczyna wzięła mój podbródek I przysunęła moje usta do swoich. Dziewczyna zaczęła długi namiętny pocałunek.  Po poczuciu że dziewczyna chcę dostęp do mojej musi udostępniłam jej. Jednak musiałam przerwać bo zaczynało mi brakować tchu.

- O-olivia co to miało być!?

- Berry kocham cię, jesteś piękną i cudowna dziewczyną. Bez powodu cie wybrałam bo już od twojego ostatniego wyjazdu Zaczęłam do ciebie coś czuć. Gdybym nie powiedziała mu że chyba ktoś inny mi się podobał nigdy bym tu się nie znalazła. Zostałabym z nim w "milości". 

- Olivia...

- Nie wiedziałam jak ci to powiedzieć więc chciałam Ci tak to pokazać.

- Olivia Idź spać i jutro powiem.

- Ale ja nie będę pamiętać chyba...

- To ci przypomnę.

Cmoknęłam dziewczynę w czoło a ona wskoczyła grzecznie pod kołdrę.

- Przyjdę za jakieś pół godziny a ty Idź spać.

- Dostanę cie?

- Tak dostaniesz mnie.

Spojrzałam czy dziewczyna idzie spać. Następnie wyszłam z pokoju I Poszłam na dół potorebke z telefonem. Wyjęłam urządzenie i zadzwoniłam do jednej z koleżanek aby się dowiedzieć czy dają radę. Jak to ona powiedziala" Jest okey ale nie wiem ile jeszcze wytrzymamy". Po zakończeniu rozmowy poszłam się wykompac oraz ubrać piżamę. Po jakiś 20 minutach poszłam do pokoju i zobaczyłam czy jest tam Olivia. Dziewczyna leżała w łóżku lecz nie spała. Zdziwiona podeszłam a następnie usiadłam na brzegu łóżka.

- Berry jesteś! Przytulisz mnie?

- Pewnie

Położyłam się w łóżku oraz przytuliłam pijana dziewczynę. Nie kazałam jej się przebierać. Uznałam że i tak jutro rano będzie się kompać. Po chwili usłyszałam gleboki oddech dziewczyny co oznaczało że zasnęła. Usmiechnelam się lekko oraz przed moim zaśnięcie dałam jej całusa w czoło.

■■■■■■■■■■■

Hejo stokrotki. Jak się wam podobają ostatnie rozdziały?

922 słowa. Miłego dnia bądź nocy♡

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro