Ślad 86

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Zapukałam do drzwi i poczekałam na pozwolenie. Wchodząc do gabinetu przyjrzałam się dokładnie mimice siedzących tam nauczycieli. Nie byli szczególnie zadowoleni ... Był tam również ktoś z poza szkoły ... Tsuragamae Kenji-Szef policji.

-Dlaczego mnie tu wezwaliście ? 

Spytałam, ale wiedziałam, że odpowiedź otrzymam od Nezu, ewentualnie od policjanta, ale szanse na to są znikome. 

-Izumi, wiem, że chcesz być silniejsza, ale decyzje, którą będziesz musiała za chwilę podjąć oprzyj na swoich możliwościach. Nie odpowiadaj pod wpływem chwili i dobrze to przemyśl ...

Pokiwałam twierdząco głową i przeniosłam wzrok na policjanta, jego psia mordka była słodka ... Kapitan podszedł do mnie i wystawił czarną teczkę. Byłam ciekawa tego co się w niej znajduje, dlatego odrzuciłam ziarenko niepokoju kiełkujące na samym tyle mojej głowy. 

Nezu pov

Przez dłuższą chwilę obserwowałem w ciszy jak Izumi, moja droga córka, decyduje o tym czy pojedzie na niebezpieczną misję, czy zostanie blisko mnie. Jako ojciec wybrałbym drugą opcję ... Nie chce narażać jej na takie niebezpieczeństwo. Jednak ... Jako nauczyciel moim obowiązkiem jest wzmocnienie jej. Praktyki są dobre, ale misja w tak młodym wieku ... Nie mieliśmy wiele takich przypadków, a nawet jeśli się zdarzały, rzadko kto wychodził z nich w jednym kawałku ... Kiedy już dochodzili do siebie wypisywali się z bohaterstwa. Izumi jest inna ... Zawsze wyróżniała się na tle grupy. Jej widzenie bohatera jest inne, zawsze uważała, że prawdziwy bohater nie powinien pchać się do wywiadów, że powinien działać w ciszy, ale sama przyznała, że poproszona o wywiad z chęcią, by go udzieliła. Szanse na to, że odmówi są nikłe ... Tak jak kiedyś istniały państwa trzeciego świata, tak istnieją i dzisiaj. I tak jak kiedyś ... Są ubogie ... Ubogie w indywidualności ... Jednak, gdy już jakąś mają, są one zwykle bardzo cenne. Tsuragama podejrzewa, że zorganizowana grupa przestępcza żeruje na tych, którzy posiadają indywidualności. To jedyny kontynent, gdzie odnotowano tyle mocy, polegających na tworzeniu cennych kruszców, takich jak złoto i diamenty ...

-Zgadzam się. Przyjmuję to zadanie. 

-Przemyśl to dokładnie. To niebezpieczne i ...

-Spokojnie, tato. -Brunetka uśmiechnęła się do mnie pocieszająco- Jestem silna, jednak zdaje sobie sprawę, że mogą być lepsi ode mnie, ale wiesz ... To jest to czego chciałam. Jeśli nie będę silniejsza od złoczyńców i jeśli nie będę pomagać innym bez zastanowienia, jakim będę przykładem dla społeczeństwa ? Jako przyszła bohaterka muszę nauczyć się walczyć z silniejszymi wrogami. Dam sobie radę.

Tak ... To właśnie Izumi. Nigdy nie pragnęła pierwszego miejsca, jedyne do czego dążyła to pokonywanie swoich limitów. Nie chciałem zaakceptować jej decyzji, ale nie mogłem jej powstrzymać ... 

-Uważaj na siebie. 

Posłałem Izumi ostatnie spojrzenie zanim wyszła z pokoju razem z kapitanem policji.

Izumi pov

Dokładnie przysłuchiwałam się rozmowie między Łapcią-kunem, a kobietą imieniem Hisako. Nie podała mi swojego nazwiska, ale nie zrobiło mi to dużej różnicy. Była wysoką kobietą, czarne włosy wiązała krwistą kokardą po lewej stronie. Czerwone oczy podkreślała szminką w tym właśnie kolorze. Nosiła czarną, prostą spódnicę do kolan, wcięcie po boku sięgało do połowy ud, czarną koszulę zakrywała jeszcze ciemniejszą marynarką. Jedynym wyróżniającym się elementem jej ubioru był krawat. Krwistoczerwony krawat ... Omawiali sprawy naszego wyjazdu, nie podawali dokładnych dat. Mówili bardzo ogólnikowo, ale po ataku złoczyńców mogą czuć się niepewnie. Nie wiadomo kto jest zdrajcą ... 

-Do czasu waszego wyjazdu będziesz ją nadzorować.

Spojrzałam na kapitana marszcząc brwi czy on właśnie kazał mnie nadzorować ?

-Oczywiście.

-Chwila momencik ! Po co mi nadzór !?

-Chce mieć wgląd na twoją formę. I ... Wiem o twoim ojcu. Wolimy mieć pewność, że nie wpadniesz w kłopoty. Hisako będzie pojawiała się jedynie na twoich treningach, ale nie możesz lekceważyć okresu próbnego. Zależy od niego czy pojedziesz z nimi, czy nie. Musisz odbierać każdy telefon i odpisywać na wszystkie wiadomości. Czekają cię też dodatkowe szkolenia, codziennie po lekcjach, przychodzisz na komisariat, a Hisako wszystkiego cię nauczy. Zrozumiałaś ?

Nie byłam nastawiona  pozytywnie do samej opieki, ale chciałam zdobyć jak najwięcej doświadczenia, więc zgodziłam się bez wahania. Łapka-kun był bardzo zadowolony, że nie robię problemów, a ja cieszyłam się, że nie jestem karcona na samym początku.

~~~~~~








Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro