Czyżby współpraca?
Narrator Pov
Konkurs się zbliża wielkimi krokami.
Dziewczyny aż omijały te dni szkolne, żeby zrobić swój projekt i zbudować.
Miu Iruma była zadowolona, że szybciej skończyła tworzyć swój mechanizm.
- HA! SKOŃCZYŁAM! - wbiegła do klasy ciągnąc swój twór.
- Co zrobiłaś? - zaciekawiła się Kirumi.
- Coś co każdy potrzebuje! - włączyła maszynę i zaczęła tłumaczyć.
Mniej więcej każdy zrozumiał, że jak poprosi o coś ważnego to jakby za ciebie to zrobi albo stworzy.
Kaito Pov
- Ym.. Miu.. jakby ci to powiedzieć... Ktoś cię wyprzedził. - rzekłem do dziewczyny.
- HĘ! KTO TAKI? - wkurzyła się Iruma.
- Taki różowo włosy chłopak z kłami rekina. - odpowiedziałem i dodałem. - Podobny sposób do tworzenia ale ściąg.
- MUSZĘ COŚ NOWEGO ZROBIĆ! JESZCZE 2 DNI! - chyba się zestresowała.
- A może zobaczysz co Rita zrobiła. Może nie będzie zła, że zgapisz albo dołączysz do niej. - doradził Rantaro.
- Co? To nie będzie sprawiedliwe! - oburzyła się cycata.
- To może jej się spytasz? - burknąłem do niej.
Po chwili każdy wyciągnął telefon, żeby zobaczyć wiadomości grupy klasowej.
Pojeby 53
Cycaty geniusz
@Ta z głowami w chmurach
Ta z głowami w chmurach
Coś się stało Miu?
Cycaty geniusz
Mogłabym zobaczyć co robisz?
Ta z głowami w chmurach
Pewnie cała klasa chce tak?
Wszyscy
Tak
Ta z głowami w chmurach
Ul. Szczęścia 9
Robot
Możemy przyjść?
Ta z głowami w chmurach
To bym nie podawała adresu swojego :>
Cycaty geniusz
Tsa..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Ymmm, nie pomyliśmy adresu? - spytałem zdezorientowany.
- No pisze Szczęścia 9. - rzekł Kiyo. - Może sama pomyliła..
- Atua mówi, że dobrze trafiliśmy! - krzyknęła Angie.
Narrator Pov
Grupa dawno lekcje skończyła i godzinę stali pod budynkiem.
Wyglądała jak kopia Białego Domu prezydenta USA. Można określić, że nawet hotel? willa? rezydencja?. Coś w tym stylu.
Po rozkminie czy to na pewno ten budynek Akamatsu zadzwoniła.
Słychać było melodię Mozarta.
Nie minęła minuta a już bramy powoli się otwierały. Z wahaniem weszli na pole gospodarza.
Jak Fatima pojawiła się za nimi pewna kobieta.
- Kim państwo są?
Wszyscy podskoczyli i odwrócili się do tej osoby.
- Jesteśmy Rity przyjaciółmi z klasy. - odpowiedział Shuichi.
- Panienka przekazała, że się pojawicie.
Kobieta wyprzedziła grupę i otworzyła wrota budynku.
- Proszę wchodźcie. - uśmiechnęła się pani.
Każdy wszedł do rezydencji z wielkim mindfuckiem. Ten dom, "panienka", służba? Czyżby ona to jakaś księżniczka czy co?
- Napijecie się czegoś? Albo jesteście głodni?
Rantaro Pov
- Można zadać pytanie? - zaciekawiło mnie te miejsce.
Oczywiście podobnie też mieszkam ale to jest lepsze od mojego domu.
Każdy poprosił o herbatę, kawę, sok, albo wodę.
- Możesz się spytać młody. - odezwała się kobieta rozdając każdemu napój.
- Kto tu ogólnie mieszka? - dalej się rozglądałem po tym miejscu.
Było pełno obrazów i witraży. Meble i kuchnia była kremowa. Podłoga była koloru orzechowego. Na środku parteru był wielki czerwony dywan z srebrnymi frędzlami. Na suficie wisiał wielki żyrandol kryształowy.
- Panienka Rita. Wcześniej nie tylko ona tu mieszkała.
- A kto jeszcze? - spytał się detektyw.
- Może opowiem to co wiem. - westchnęła smutno kobieta. - Wiadomo mi było, że miała tylko starsze rodzeństwo, które zmarło. I oni tu mieszkali. Jako iż wiedzieli, że umrą na niewyleczalną chorobę zatrudnili mnie i kilka innych osób, którzy jakoś będą towarzyszyć panience.
- A przyczyną jej milczenia to właśnie ich śmierć? - spytała się tym razem Maki.
- Niestety tak. Trwa to 3 lata.
Przerwał tą rozmowę jakiś wybuch. Od razu odwróciliśmy się do tego dźwięku.
Kobieta pobiegła a za nią ja, Gonta Miu I Shuichi.
Weszliśmy do pomieszczenia, który lekko był zakurzony.
- Rita!?
Każdy z nas wołał dziewczynę.
Zauważyliśmy po chwili, że jakimś cudem wylądowała na lampie wiszącej.
Miała uśmiech na twarzy.
Gonta jako najwyższy z nas ściągnął ją na ziemie.
- Panienko, mówiłam, żebyś uważała. - zwróciła uwagę pani wycierając jej twarz.
Narrator Pov
Dziewczyna miała dalej uśmiech na twarzy. Gdy jej "służka" wytarła jej twarz od razu pobiegła kontynuować swoje dzieło.
- Panienka ulepsza przedmiot do jakiegoś konkursu.
- Mogę zobaczyć Rita? - podeszła do niej Miu.
Białowłosa kiwnęła głową na tak.
Blondynka stała obok niej z gwiazdkami w oczach.
Nie spodziewała się, że jej koleżanka z klasy miała taki sam talent co ona.
Trochę było jej smutno. Wreszcie odważyła się spytać.
- Możemy współpracować?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ZA DŁUGI CZY MOŻE BYĆ?
PAMIĘTAJCIE, DO PÓKI MAM WENĘ TO PISZE JESZCZE
Postaram się w kolejnych rozdziałach dać coś zabawnego bo chyba sztywne to ¿
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro