Scena 2 Ujęcie 2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Tracąc resztki życia niczym dżdżownica przypełzałem do niego i pocałowałem w noge ,a następnie zdechłem...

G: xDD Co to do choroby ma być ?
A: Książka nie widać ?
NM: Jakiego masz dilera ? Bo daje ci zajebiste prochy...
A:... Night ty tak na serio ? XD
G: ?
A: Oj Geno... Chodzi oto ,że szanowny pan Koszmar jest moim dilerem xD
NM: Szar Ap... To miała być tajemnica...
A: To po chuja się pytasz ?
G: ... Może ja nie bede wchodził w takie tematy...
NM: Ale w co innego wejdziesz ? *Lenny dla ubogich*
G: *rumieniec lvl pogrzeb*
A: ... Night idź tam dzieci gwałcić tu się dzieje poważna praca... POWAŻNA PRACA KURŁA...
NM: Ehe... Już w to wierze...
G: Zamknąć mordy bo wam rece z dupy powyrywam...
A: 0.0
NM: Meh... Baba z okresem się znalazła...
G: *Jeb patelnią w głowę Nightmare*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro