Scena 2 Ujęcie 6

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Spojrzawszy na światło ,ujrzałem go...
Miał białą skórę ,a jego oczy błyszczały czernią...
Ubrany był w czarną szarę ,a w ręce trzymał kose...
Lecz nie miał przyjaciół...

R: Ej ?! Czemu mi to ciągle wytykacie ! Jest mi smutno...
G: :c nie smuć się kochanie noooo !
E:Reapeeeeeeer... Zrobimy ci cos ,zebys nie smutał !
G: Dobra ,dobra zabieram Reapusia ze sobą... *Zabiera Reapera do pokoju (͡° ͜ʖ ͡°)*
A:No cóż... Reaper juz chyba nie będzie smutny xD
E:W sumie... Tak xD Ej ktoś chce sie napić ? Bo mam zajebiste winko ! Tylko zanim Ink nie widzi....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro