rozmowa 9 • Różowy tampon powraca
Chat: Klasa 5
nAUUczycielMrLupin: Dzień dobry, dziś będziemy omawia-...
RóżówaOgrzyca: Dzień dobry, dzieciaczki! Dziś-...
ZabiniKrólHogwartu: Czy mnie słuch nie myli? Czy usłyszałem właśnie głos pewnego zaginionego różowego tampona?
nAUUczycielMrLupin: Profesor Umbridge? Ale co ty tu robisz?
RóżowaOgrzyca: Uczę. Nie widać?
BladaDupa: Raczej słychać.
nAUUczycielMrLupin: Przecież zniknęłaś! Nie dawałaś znaku życia od kilku tygodni więc wzięto mnie na zastępstwo.
RóżowaOgrzyca: Tak, tak. Porwali mnie klauni więc trochę mnie nie było. Uparli się, że mnie nie puszczą dopóki nie nauczę się idealnie żonglować i poskramiać zmutowanych ropuch. Ale już jestem!
BladaDupa: Jupi.
nAUUczycielMrLupin: Dobrze zrozumiałem? Porwali cię klauni? Kazali ci poskramiać zmutowane żaby?
BliznowatyGej: Obstawiam, że to ostatnie nie sprawiło jej problemu.
RóżowaOgrzyca: No mówię przecież. Komuś tu chyba się pchły zaplęgły w uszach. Tak, porwali mnie klauni. Czekałam na swojego kochanego dem-... Khe, khe, mężczyznę. I wtedy nastała ciemność, obudziłam się dopiero w jakimś cyrku. A teraz przejdźmy do lekcji!
nAUUczycielMrLupin: Na pewno jesteś w stanie? Czy Dumbledore ma pojęcie o tym, że wróciłaś?
RudyWafel: Ledwo ogarnął, że jej nie ma.
RóżowaOgrzyca: Cisza! Uwaga, wpisuję oceny.
SzlamixaPixa: Ale my nic nie pisaliśmy! A już na pewno nie z panią!
RóżowaOgrzyca: Nie odzywaj się nieproszona, panno Granger i czekaj razem z innymi na oceny.
RudyWafel: A co dostałem??
RóżowaOgrzyca: Ocenę, panie Weasley
ZabiniKrólHogwartu: No ale niech pani przeczyta oceny, pliiiska.
RóżowaOgrzyca: Pliska? To takie miasteczko w Bułgarii.
ZabiniKrólHogwartu: Jest też taka brandy.
RóżowaOgrzyca: Dobrze, nieistotne. Wpisałam już te oceny. I jak?
BladaDupa: Bajka. Czysta bajka.
RóżowaOgrzyca: To taki baton.
BladaDupa: To taka ironia.
SzlamixaPixa: Profesor Umbridge, chciałabym o coś zapytać.
RóżowaOgrzyca: Urodziny mam za cztery miesiące. Miło, że pytasz.
ZabiniKrólHogwartu: Ktoś tu chyba rano do płatków dolał Pliske zamiast mleka.
nAUUczycielMrLupin: Mówiłem, że pobyt w cyrku jej nie służy.
SzlamixaPixa: Umm... Dobrze. W takim razie sto lat. Ale chciałam raczej zapytać o to czy mogłabym to poprawić? Jeśli tak to jak?
NiszczycielUśmiechów: Srak.
RóżowaOgrzyca: Ucząc się, oczywiście!
SzlamixaPixa: Uczę się. Pani profesor, nie wpisała pani za co dostaliśmy te oceny.
RóżowaOgrzyca: Za moje widzimisię.
ZabiniKrólHogwartu: Widzimisię? W sensie w lustrze? To wyjaśnia czemu każdy dostał Trolla.
RóżowaOgrzyca: Nie wiem co chcesz przez to przekazać, panie Zabini, mniejsza o to. Przejdźmy do tematu. A więc-...
MopsPoPrzejściach: Szh-szh-szh.
RóżowaOgrzyca: Słyszeliście coś?
MopsPoPrzejściach: Na górze róże...
RóżowaOgrzyca: Słucham?
MopsPoPrzejściach: Na dole drzewo akacji...
*Użytkownik Dolores Umbridge został(a) usunięty/a konwersacji*
MopsPoPrzejściach: Niech żyje anarchia.
ZabiniKrólHogwartu: Amen!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro