Funny story - Shopping
- Yuji, nieś to wszystko! Zabiję, jak zgubisz! - i tak o to Kugisaki zrobiła z Itadoriego podwładnego.
A różowo włosy czuł się biedny.
Fushiguro razem z Ogatą, która patrzyła z pokerową twarzą na tą dwójką, szli za nimi.
Wcześniej Ogata oczywiście była zmuszona przez Nobarę, żeby z całą trójką poszli na zakupy.
- Jeszcze wejdziemy do jednego sklepu!
Mówiąc to pociągnęła chłopaków do danego sklepu. A biedna Sango miała szybki chód, dzięki któremu i tak dogoniła tych wariatów.
Rozglądając się po tym sklepie, zrozumiała, że to tylko dla dziewczyn ubrania i jeszcze co dziewczęce.
- No to mogę wyjść, bo nic tu po mnie. - skomentował Megumi kierując się do wyjścia. Przeszkodziła brunetka.
- Tam dalej jest dział dla chłopów! Wybiorę z Ogatą dla was łachmany.
- Myślałem, że za nią nie przepadasz. - szepnął Itadori. To był błąd.
- Bo ona jest godna mojej uwagi i irytuje mnie jej piękność! Jest moim przeciwnikiem przez to!
Nobary słowa zszokowały resztę grupki.
- Ciekawe słowa od ciebie słyszę, Kugisaki. - rzekła w mocnym szoku granatowowłosa.
- DOBRA SIADAĆ, OGATA IDZIEMY SZUKAĆ!
~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Lepiej wyglądają w skórze. - oceniła błękitnooka.
- Garnitury lepsze! - zaczęła się kłócić Nobara.
- Może to i to wziąć im? - zaproponowała Sango.
- A może odpuścicie? - marudził już zmęczony Itadori.
- Nigdy. - powiedziały równocześnie dziewczyny.
Aż się zlęknął chłopak. Tak wyglądały strasznie mówiąc to.
- Nie, żeby coś, ale jedyna z tego centrum handlowego nie wyniesie Ogata. - rzekł czarnowłosy.
Przed wspomnianą wcześniej dziewczyną spotkał wściekły wzrok koleżanki siedzącej obok.
- Super...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Dobra wyłaź stąd. Chcemy cię zobaczyć!
Krzyknęła zirytowana brunetka. Chłopacy siedzieli obok niej i też czekali.
Wyszła dziewczyna z tej przebieralni.
Miała na sobie szarą bluze w oversize, czarne jeansy z srebrnym łańcuchem i krótkie glany.
Widząc ją, z całej trójki Itadori się zafascynował jej wyglądem i o mały włos nie dostał krwotoku.
- Weź te ubrania, teraz przymierz ten zestaw.
Fushiguro podał jej wspomniany zestaw.
Minęła chwila, a granatowowłosa znowu się pokazała, ale teraz różowa koszula z uroczą kieszonką na piersi, na którym widniała czarna róża, czarną kurtkę z skóry, białe spodnie i sportowe ciemne buty z lekkim podwyższeniem.
Zgadnijcie, kto się zapatrzył. Fushiguro.
- Obydwie zestawy są super! Kupujemy wszystko! - obudziła wszystkich Nobara.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Każdy z tej wspaniałej czwórki miał własną torbę ze swoimi zakupami.
Z nikąd czekał na nich Gojo.
- Wooow, te wszystkie torby są Nobary?
- Nie! Byłam łaskawa i wybrałam tej nudnej trójce coś ciekawego. - odpowiedziała dumnie wspomniana brunetka.
Po tym nastała cisza.
- Gojo-sensei, czemu pan ma spódnice Nobary? - zwróciła uwagę Ogata.
- Gdzieś swoje spodnie zgubiłem. - uśmiechnął się mówiąc o tym.
I ten dzień się skończył z zasiniaczonym nauczycielem, wściekłą Kugisaką, jak zawsze ponurym Megumim, śmiejącym się do ostatniego tchu Itadorim i załamaną lekko widokiem tym Ogatą.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Będę czasem dawała niby śmieszne momenty, podobnie co w anime po napisach dają.
Wszystko zrobię dla zasięgu.
Dawajcie pomysły co w moim "Funny story" wstawiać!
Może niedługo kolejny rozdział
Do kiedyś!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro