-Prolog: Tylko Cicho-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Lisa jest bardzo nieśmiałą osobą która otwiera się tylko dla najważniejszych jej osób. Skrycie zakochana w pewnym chłopaku stara się "wykonać pierwszy ruch"...
______________________________________

Dzień zaczął się spokojnie. Wstałam jak zwykle niewyspana. Zerknęłam na zegarek i położyłam się dalej spać.
Parę minut później przyszła moja mama i zaczęła krzyczeć żebym wstała bo jeszcze się spoznię do szkoły.
Milcząc zamknęłam jej drzwi przed nosem i wyciągnęłam ciuchy które miałam plan ubrać... Właśnie miałam plan...
Okazało się że nie mogę ubrać mojej nowej bluzki z powodu wielkiej plamy na przodzie
"Ale jak?!?"- pomyślałam i zaczęłam szperać w szafie.
W końcu coś tam wyciągnęłam.
Zaczęłam zdejmować piżamę.
Podczas gdy stałam wyłącznie w bieliźnie zaczęłam się przeglądać w lustrze.
Westchnęłam z powodu kompleksów jakie mam oraz chwyciłam za bluzkę.
Już prawie gotowa szybko przeczesałam moje włosy wyglądające jak siano. Patrzyłam na nie.
Chciałam je kiedyś ściąć jednak mama mi nie pozwala...
Próbowałam zrobić sobie kicka czy chociaż warkocza jednak każda próba okazywała się porażką, w końcu się poddałam i zostawiłam je tak jak były na początku. Spokojnym krokiem poszłam do łazienki aby umyć zęby.
Od razu po tym musiałam wychodzić , malo co nie potknęłam się o swojego psa który jeszcze spał...
Szłam do szkoły około 20 minut.
Podczas drogi myślałam czy on będzie dzisiaj w szkole. Takie rozmyślanie często poprawia mk humor więc zanim doszłam do szkoły wyglądałam jak gdyby nigdy nic się nie stało.
Dzwonek zadzwonił a my weszliśmy do szkoły rozglądałam się jednocześnie rozmawiając z paroma osobami.
Nie widziałam go.
Jednak kiedy doszłam pod klasę zauważyłam jak idzie w kierunku szafki.
Mam wrażenie że z dnia na dzień moje uczucia do niego są coraz silniejsze.
Zadzwonił dzwonek i nauczycielka wpuściła nas do środka.
Nie bardzo sluchałam tego co ona tam gadała.
Od czasu do czasu spoglądałam na niego a gdy tylko myślałam że patrzy w moją stronę ze stresem szybko odwracalam wzrok na nauczycielkę.
Lekcja jakoś minęła.
Na przerwie usiadłam na parapecie i wyjęłam telefon czytałam moją ulubioną książkę. Jednak rozładował mi się po drugim rozdziale więc postanowiłam porozmawiać z kimkolwiek.
Szybko zrobiłam warkocza aby wyglądać jak człowiek oraz podeszłam do moich jedynych przyjaciółek. Podczas rozmowy czułam jak coś lekko pociągnęło za mój warkocz
Odwróciłam się i....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro