Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Signora, mam nadzieję, że zaopiekujesz się tym dzieckiem prawda?

- Tak, pani.

- Uważaj, jest jak delikatna róża. Mam też nadzieję, że się dogadacie.

Kobieta wyszła z komnaty władcy, Tsaritsy. Udała się do pokoju obok, gdzie znajdowała się właśnie ona.

Gdy tylko weszła do tego pomieszczenia, ujrzała lekko zaniepokojone zielone oczy naprawdę uroczej według niej dziewczyny.

Zaśmiała się delikatnie podchodząc do niej.

- Cóż, teraz młoda jesteś pod moją opieką. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? - nieznajoma kiwnęła głową. - To dobrze... Przedstaw się proszę.

- Adele Rei się nazywam.

- Adele... Trzeba znaleźć ci kryptonim, które będą wypowiadać twoi słudzy. Chodź ze mną, wyjaśnię ci wszystko.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro