Ushijima x Tendou - Z dziennika Shirabu Kenjirou

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

05.10.2018

Bardzo cieszyłem się, że nauczyciel w tym roku pozwolił jechać  tegorocznym absolwentom, razem z przyszłymi trzecioklasistami na obóz letni. Miałem czas, aby pobyć jeszcze trochę z przyjaciółmi zanim pójdą na studia i nasze drogi rozejdą się na dobre. Wszyscy byli nastawieni na oglądanie Ushijimy w telewizji. Tendou ciągle trajkotał o ich przyjaźni, jakby chciał się tym przed wszystkimi chwalić, mimo że wszyscy byli tego świadomi. Momentami zazdrościłem im tej relacji. Przecież kto nie chciałby przyjaźnić się z przyszłą sławą Japonii? Nawet Oikawa po ukończeniu szkoły zmienił do niego nastawienie i zdarzało im się wychodzić na piwo. A przynajmniej tak słyszałem. W każdym razie Tendou był naprawdę zakochany w przyjaźni z Ushijimą, ale nie łudził się, że ta przyjaźń będzie długa. Ale Ushijima miał inne zamiary. I pewnej bardzo ciepłej nocy mi o tym powiedział.

,,Shirabu. Wiem, że mogę być z tobą szczery. Jesteś delikatny i widać, że bardzo emocjonalny."

Od takich słów się zaczęło. Siedzieliśmy nad jakimś strumyczkiem za halą, z daleka od wszystkich. Grill nadal trwał i wszyscy świetnie się bawili. Nawet trener się rozluźnił, bo puścił głośno muzykę, a absolwentą kupił po piwie. Przecież byli już dorośli. Cały obóz treningowy nie przypominał treningowego. Raczej wypoczynkowo-pożegnalny. Osobiście ja już za wszystkimi tęskniłem.

Nie wiedziałem co odpowiedzieć Ushijimie. Po raz pierwszy byłem tak blisko niego i to w dość intymnej sytuacji. Mówił mi o swoich problemach i liczył na to, że mu pomogę. Chciałem. Ale jego problemy dały mi do myślenia.

,,Tendou jest dla mnie bardzo ważny"

Zaczynało się niewinnie. Niczego się nie spodziewałem. Nie spodziewałem się, że Ushijima jest w stanie kochać. Zawsze wydawał się zamknięty na wszystko wokół. Na ludzi. A Tendou dobrał się do jego uczuć. Właściwie oni byli podobni. Niegdyś oboje byli bardzo skrzywdzeni. Nic dziwnego, że zbliżyli się do siebie. Zaprzyjaźnili. Myślałem, że doskonale znałem Ushijimę, ale on dopiero tej letniej nocy pokazał mi swoją prawdziwą twarz.

,,Nie wiem jak go przy sobie zatrzymać, Shirabu. Mam plan na jego przyszłość. Problem w tym, że nie wiem, czy on się na nią zgodzi. Nie chcę zostać odrzuconym."

To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że Ushijima potrafi kochać. Tylko. Nie. To było aż.

Nie wiedziałem co powiedzieć. Byłem młodszy, niż jestem dziś, a mimo tego byłem mądrzejszy. Nieświadomie dałem mu radę. Bardzo prostą i głupią. Radę? Coś co zawsze było pokazywane w bajkach Disneya. Co powtarzali rodzice. Co głosili w kościele. To nie była moja rada. Ja tylko przekazałem ją dalej. Dzisiaj powiedziałbym, że to głupie i dziecinne. Że dorosłe zachowanie to poświęcenie. Wykonanie woli drugiej osoby.

Tak myślałem na początku.

Popełniłem błąd, a ten błąd był kluczowym. Był rozwiązaniem.

,,Powiedz mu prawdę."

Bo czy bajki, rodzice, kościół dla dobra sprawy nie kłamią?

A dzisiaj Tendou dąży do bycia fizjoterapeutą. Prywatnym fizjoterapeutą Ushijimy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro