Świadomość własnej fizyczności

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jeżeli nie jesteś świadomy swojej fizycznej rzeczywistości, to nie licz na to, że będziesz świadomy poza ciałem.

Mam tu na myśli słynne bycie ,,tu i teraz". Główną zasadą tej doktryny jest chwila obecna wolna od myśli. I nie chodzi mi już tylko o samą radość ciała, która się pojawia w tym samym momencie, w którym zdajesz sobie sprawę z istnienia Teraźniejszości. Jest to pewien model życia. Bycie Tu i Teraz oznacza skłonność do odczuwania tego gdzie jestem i co robię. Jest to gotowość w odniesieniu do doświadczeń, jakie niesie ze sobą życie. Jest to jakaś forma ,,pogodzenia się" z życiem.

Bycie Tu i Teraz poprzez zwiększaną ilość bodźców napływających do umysłu, pomoże ci zakotwiczyć się w teraźniejszości, tym samym poszerzyć świadomość, która odgrywa główną rolę w doświadczeniach poza ciałem.

Jak to zrobić? Jak żyć w Tu i Teraz?
Koncentrujesz się na chwili obecnej. Chodzi o to, aby z byle myśli, która napłynęła ci do umysłu, nie robić wywodu życiowego. Jesteś świadomy tego wszystkiego, co cię otacza, ale po chwili tracisz czujność i sens wymyka ci się spod kontroli. Nawet jeśli nie zdajesz sobie sprawy, wszystko odbywa się na planie nieświadomości. Przez większy okres czasu jesteś nieświadomy swoich myśli. To może wydawać się głupie, ale nie zauważysz, że o czymś myślisz. Naucz przyłapywać się na myślach, aby bardziej być zakorzenionym w chwili obecnej. Ucz się, rozwijaj, ale nie katuj się za bardzo myślami o tym, że koncentracja ci umyka. To przyjdzie z czasem. A gdy to nastąpi, twoja świadomość radykalnie ulegnie ekspansji. I się rozwiniesz. Będzie to głęboka przemiana. W końcu zdasz sobie sprawę z istnienia wielu rzeczy, których naprawdę nie zauważałeś.

Tutaj znów muszę nawiązać do elektroniki, która odsuwa nas od świata fizycznego. Spędzając każdą wolną chwilę przed np. komórką, komputerem, tabletem (kto co woli), zamykasz swoje zmysły na to, co cię otacza i tracisz kontakt z rzeczywistością. A to nie pomaga.

***

Dlaczego tyle piszesz o tym jak wyjść z ciała a tak mało teorii o samy świecie astralnym?

Ponieważ najlepszej jest samemu wszystko zweryfikować. Najlepiej jak sam doświadczysz. Jedno doświadczenia jest lepsze niż przeczytanie stu książek.

I dlatego staram się dawać wam jak najwięcej wskazówek. Przy okazji sama się uczę.

Poza tym jest jeszcze jeden problem. Oobe jest bardzo trudnym tematem ze względu na swój obszar działania? Jako metafizyka, wychodzi poza skale ludzkich doświadczeń i dlatego wielu rzeczy nie da się opowiedzieć używając ludzkiego języka, który podlega ograniczeniu. Nie da się tego przełożyć na słowa. Właśnie często brakuje odpowiednich słów i dlatego trudno to opisać w sposób zrozumiały. To poprostu trzeba przeżyć.

W ogóle samo pisanie o podróżach astralnych bez doświadczeń nie miało by sensu, bo straciło by na swej wiarygodności.

Mam nadzieję, że rozumiecie. Staram się pisać krótko i na temat.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro