Miłość do artysty

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*P.O.V Dream*

Obudziło mnie  pieczenie na ogonie,podniosłem głowę. Kurwa,światło.Zeskoczyłem z drzewa i popędziłem w stronę pałacu. Brat mnie zabije,za to ,że znów zasnąłem na drzewie! Wparowałem do pałacu. Jak myślałem...Przede mną stali wściekły Fallacy,a obok niego mój młodszy brat,Error.

Oj....mam przerąbane. Odwróciłem wzrok,nie chce na nich patrzeć. Spojrzałem na Night'a,najmłodszego z braci. Siedział przy wazonie,pełnym fioletowych róż. Chciał je u Siebie,ale Fallacy zabronił...Bo to jego pałac i on tu rządzi.

Wygłosił swoją przemowę,ale i tak nie słuchałem.

-A teraz marsz do pokoju!-krzyknął

-Nie będziesz mi rozkazywać!-krzyknąłem w odpowiedzi - Jestem już dorosły!

-Ale mieszkasz pod MOIM dachem i masz robić co Ci KAŻE!!!!!-Uciekłem do pokoju.

Gdy już w nim byłem,rzuciłem się na łóżko. Podkuliłem ogon i położyłem na nim głowę. Mam dość długi ogon by zrobić z niego poduszkę. Firany od łóżka koloru białego falowały .

Dziś ma przyjść młodszy malarz,a dokładniej brat Enrce. Nie wiem po co nam kolejne jedzenie ,którego nie można zjeść...

Chociaż obrazy to piękne maluje. Ziewnąłem. Chce zobaczyć tego artystę.Nawet nie wiem kiedy usnąłem...

{skip time}

Obudziły mnie krzyki brata,a tak fajnie mi się spało....

Wstałem,przeciągnąłem się.

Chwyciłem bluzkę i ubrałem na siebie. Wyszedłem z pokoju i zszedłem na dół. Zastało mnie dość nie spodziewane wydarzenie.

Fallacy kłócił się z naszym starszym malarzem,a za nim stał....Inny szkielet. Był inaczej ubrany. Jaki on boski....

CZY JA SIĘ ZAKOCHAŁEM OD PIERWSZEGO WEJRZENIA?!


--------------------------------------------------------------------

Jadę na majówkę nad morze,więc nic nie będzie się pojawiać (może tylko zodiaki,ale nie obiecuj)

~Nata

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro