2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wiecie jak się teraz czuję?

Jakbym miał jebane, 7 promili we krwi, chociaż nie piłem nic. Po prostu nie pamiętam nic z poprzedniego dnia, tylko urywek gdy Marek podchodzi do mnie z patelnia, a potem mam mroczki przed oczami, a gdy się rano budzę jestem w swoim łóżku, fajnie.

Dzisiaj dowiedziałem się, od Kasi,
ze Marek pojechał ze swoim szoferem Oskarem, do galerii, a ja czuję się jak taki Kevin sam w domu.

Wiem, powinien wyjść film "Łukasz sam w domu" przecież to by było złoto, no halo.

Dzisiaj również miała przyjść sprzątaczka — Mister Tomasz Olejnik

Nie wiem, jakie Marek ma fetysze, by chłopak sprzątał, ale mi to odpowiadało.

Byłem gejem.

Dobra gdy przyszedł Olej to było jeszcze okey sprzątał sobie, czyścił dywan itp.

Nawet nie wiecie, gdy się wkurwiłem, gdy próg willi przekroczył Kruszel i szofer niosąc go na rękach.

Ja pierdole.

— Proszę Panie Kruszwilu — usłyszałem, a potem zauważyłem jak Oskar kładzie Marka na sofie — potrzeba coś panu?

— Hm, aktualnie nie, albo nie, albo tak — no zdecyduj się kurwa, bo ja tu umieram, ze mnie chuju nie kochasz.

Ja pierdole moje życie to żart.

— Poproszę wodę z lodowca, masz ją przy sobie prawda — zaśmiał się cicho, a ja zacisnąłem jeszcze mocniej pięści, o ile się da.

Jego śmiech, może być tylko dla mnie.

— Oczywiście — szofer się uśmiechnął i odszedł, a potem zauważyłem jak Olejnik podchodzi do Marka i CAŁUJE GO W POLICZEK

CO KURWA

Nie zdążyłem usłyszeć całej rozmowy, lecz ostatnie słowa usłyszałem bardzo dobrze, zapamiętałem je aż do teraz.

—...Kocham Cię — widziałem jak Marek się uśmiechnął, a Olejnik trzyma róże w ręku.

co właśnie się stało?

Cześć xD

Zmieniam zdanie, ta książka to będzie niewypał 2019 xD

Podoba się wam ona, tak btw xD?

Dobra jak będzie miło, fajnie to będzie dziś jeszcze rozdział.

No i chyba tyle, a teraz idę pisać rozdział do Mar.. nie ważne!

Pa ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro