17. Mężczyźni

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Cameron

Pobiegłem do drzwi sąsiadki, i zadzwoniłem dzwonkiem. Z za drzwi wyłoniła się kobieta

-Proszę pani, niech pani mi pomoże. Mojej babci się coś stało, jednak jej mąż wyrzucił mnie z domu.

Kobieta nie odpowiedziała mi tylko wyjęła telefon i wybrała numer. Przez następne 15 minut rozmawiała z kimś, a póżniej już było słychać głośna syrenę.

Na korytarzu nagle pojawili się mężczyźni którzy od razu wyważyli drzwi od domu Bobu.
Nie trzeba było długo czekać a przez drzwi wynosili nieprzytomną kobietę. Podbiegłem do jednego z mężczyzn

-Co się dzieje z moja Babcia?-  mężczyzna przykucnął

-Na razie nie wiemy, ale jak pojedziesz z nami to obiecujemy ze się wszystkiego dowiesz, dobrze?- zapytał a ja bez wachania poleciałam w stronę wyjścia a następnie do dużego czerwono białego samochodu.

Bobu zawsze mówiła żebym nie szedł ani ni jechał nigdzie z nieznajomym. Jednak teraz jestem z babcia, z oczka poleciała mi łez.

Co jeżeli jej już nie zobaczę?

——————————————————————————————————————————————————————————————————
Słów: 171
Data napisania 06.08.2020r
Godz napisania:04:21

Prawie się rozpłakałam pisząc to, jak mylicie Bobu przeżyje?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro