11. Chyba było Ci zimno

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov Hanka
Oda była nie do zniesienia. Cały czas mówiła tylko o pateckim i ekipie, a także o tym jaką cudowną bylibyśmy z Kubą parą. Dziewczyna dalej nie wiedziała co wydarzyło się tamtej feralnej nocy, mówiłyśmy sobie o wszystkim, zawsze, a ja nie umiem jej powiedzieć, że zakochałam się i napewno zostanę odrzucona, a także straciłam dziewictwo z tym chłopakiem. To było zbyt wiele, może dla kogoś innego byłoby proste, ale nie dla mnie, nie po tym co przeszłam...

patec_wariatec cześć. Szykuj się, mam niespodziankę
TaNijaka hej, to miłe, ale muszę odmówić
patec_wariatec czemu?
TaNijaka źle się czuję, a poza tym współlokatorka mnie nie wypuści
patec_wariatec ja sprawię, że poczujesz się lepiej😏, a współlokatorka nie jest twoją mamą, żeby ci mówić co masz robić
TaNijaka czyli nie mam jak się wymiksować?TaNijaka ale bez "😏"
patec_wariatec nie
patec_wariatec okej
TaNijaka przyjedziesz po mnie za godzinę?
patec_wariatec ja już czekam
TaNijaka 🤦🏻‍♀️
patec_wariatec wpuścisz mnie?
TaNijaka tak, chodź

Czekał już pod mieszkaniem? To musi być coś dobrego. Tylko co? Nie wiem, z resztą ja lubię niespodzianki, poczekam.

-Ej, a gdzie my idzemy?-zapytałam.
-Niespodzianka-odpowiedział mi chłopak z salonu.
-Ale nie wiem co mam ubrać. Coś wygodnego czy raczej...-stałam przed szafą w starych dresach brata i bez makijażu, a moje włosy wołały o pomstę do nieba.
-Coś co tobie się będzie podobać. Nie idziemy skakać na bungee-zaśmiałam się na te słowa.
-Rozumiem.

Do samochodu wsiedliśmy w ciszy, podczas jazdy też nie rozmawialiśmy, bo ja prawie zasnęłam, tak to wygląda jak się idzie spać o 4 nad ranem, a później ma się dwa sprawdziany pod rząd.

-Hej, wstawaj-lekko szturchnął mnie-reszta czeka.

Wysiedliśmy z auta. Byliśmy przed restauracją, a tam stała cała ekipa.

Kuba wziął mnie za rękę i splutł nasze palce.

-O patrzcie! Idą nasze zakochańce-powiedział friz, a ja poczułam zażenowanie i moje czerwieniące się policzki. Przedstawił się, a pozostali poszli w jego ślady, zrobiłam to samo.

Weszliśmy do środka i usiedliśmy przy jednym z większych stołów. Wszyscy rozmawiali, ja na początku tylko słuchałam, a później zaczęłam się od czasu do czasu odzywać.

-Gdzie idziecie?-zapytał tromba, gdy dziewczyny wstały.
-Idziemy się przewietrzyć-odpowiedziała Marcysia.
-Hania, idzesz z nami?-dodała Weronika, kiwnęłam głową i poszłyśmy na zewnątrz.

-A teraz mów-zaczęła dziewczyna, gdy stałyśmy przed lokalem-podoba Ci się patec?
-To tylko przyjaciel-poczułam jak moja twarz robi się lekko czerwona, przypomniały mi się wszystkie spotkania z Kubą i to ostatnie też...
-Oj nie kłam-Kasia machnęła lekceważąco ręką.
-No dobra, podoba mi się-powiedziałam dość cicho.
-Mamy nowego shipa!-pisnęły wszystkie podskakując.
-Proszę Was, nie róbcie takich rzeczy, mam już tego dość-odrzekłam bezsilnie.
-Rozumiem-powiedziała z ogromnym uśmiechem Marta.
-Czyli mamy nową dziewczynę w ekipie-dodała różowowłosa i przybiła piontkę z każdą dziewczyną po kolei. Robiło się coraz zimniej, nie miałam żadnej kurtki czy płaszcza, więc złapałam swoje ramiona dłońmi i zaczęłam je pocierać, by się chociaż troszkę ogrzać.
-Mów, jak tam życie?-spytała Wersow.
-Dobrze-odpowiedziałam trochę cicho.
-Nie wstydź się, nikt Cię tu nie zje, wszyscy są bardzo mili, ja też się wstydziłam, a popatrz jak miło i ciepło mnie przyjęli-powiedziała Marcysia. Poczułam jak ktoś lub coś opadło na mnie, odwróciłam się i zobaczyłam szczerzącego się Kubę, a w oddali pozostałą część ekipy, która patrzyła na nas, dziewczyny z resztą też.
-Chyba było Ci zimno-powiedział słodkim głosem.
-Trochę...
-To teraz nie będzie, masz mnie, a w ostateczności płaszcz.
-Dzięki, ale idź do środka, zmarzniesz-powiedziałam i popatrzyłam mu głęboko w oczy, a on mi.
-Nie dziękuję, wolę posłuchać waszych plotek-dziewczyny zaśmiały się.
-Idź do środka-odrzekły jednocześnie.
-Rozumiem nie chcecie mnie tutaj-powiedział odchodząc.
-Ale płaszcz możesz mi dać-krzyknęłam tak by usłyszał.
-I nam też!-krzyknęła Marcysia.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

@TaNijaka

Dzień dobry kochani. Jak tam u Was dzionek mija? Tak, tak ja wiem jest 17, a ja dopiero teraz się odzywam, możecie mnie za to zabić, ale każdy może się gorzej poczuć, a szczególnie kobieta, a jeszcze szczególniej jeśli ma okres, a jeszcze szczególniej jeśli jest mną. Mój wczorajszy, zły humor poprawił Kuba, Jakub, Kubuś, patec, patecki jak zwał, tak zwał, jeden pies. To zdjęcie z wczoraj, dzięki Ci jeszcze raz, że mnie tam zabrałeś, było świetnie. Moja mina jest przepiękna, nie byłabym sobą, gdybym nie odwaliła czegoś. Do zobaczenia kiedyś dziubaski😙
Fot. Kubuś

❤0da0dea, patec_wariatec, frizoluszek i 585074 innych użytkowników.

@patec_wariatec dobry ze mnie fotograf. Znam już powód twojej niechęci
@TaNijaka @patec_wariatec ty to musisz wiedzieć chyba wszystko 😂
@patec_wariatec @TaNijaka nie wiem wszystkiego, nie znam twoich rodziców
@TaNijaka @patec_wariatec kiedyś poznasz, M O Ż E

@fanki_nijakiej Kubuś? Czyżby związek?
@TaNijaka @fanki_nijakiej co??? Czy ja o czymś nie wiem?
@patec_wariatec @TaNijaka jeszcze nie😏

@0da0dea to tam ty ciulu jeden poszłaś
@TaNijaka @0da0dea tak, tam

@komenator nie wykorzystuj ich już

@tusobietuptajeż kojelna suka, możesz już odejść do lamusa, żegnam

Frizoluszek, wersow, poczciwykrzychu i 8 innych użytkowników obserwują Cię.

Hej! Wiem, że troszkę późno, ale jest.

Dziękuję Wam bardzo serdecznie za 100 odsłon, wyświetleń(?), strasznie mnie to cieszy! Buziaczki przesyłam😙, trzymajcie się zdrowo i ciepło.

Bay, bay!🖐🏻

PS. Chcielibyście, żebym odpowiedziała na jakieś pytanka od Was? Na temat książki, o mnie może coś.
Jak tak to tu dawajcie pytanka🤗
|
|
\/
🐼

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro