#30
- No dobra... Powiedzmy, że cię rozumiem... - poddała się w końcu mama Huberta - ale jakbyś chciał się powyżalać, to zawsze mam wolne przynajmniej jedno ucho.
- Wiem, wiem.
- No to ten... Co robimy?
- A bo ja wiem - burknął Hubert. - Byłem znudzony, więc przyszedłem do ciebie... Ale już odrobiłem prace domową - powiedział zanim zdążyła zapytać.
- No to... może mnie nauczysz grać w tego Minecrafta? - zaproponowała kobieta.
- Co? No dobrze - nie spodziewałby się, że jego mama zechce grać w grę, nad którą on spędza przynajmniej godzinę dziennie żeby wrzucić odcinek na kanał.
Hubert wziął z kuchni krzesło, postanowił odstąpić mamie swojego fotela i razem z nią poszedł do swojego pokoju. Usiedli. Kiedy komputer już się włączył, szybko uwinął się z włączeniem Minecrafta a na ekranie pojawiło się menu. Po chwili zastanowienia, zwrócił się do mamy:
- Dam ci samej grać, żebyś mogła sama poznać tą grę. Nie z jakichś tutoriali, tylko z własnego doświadczenia.
- Co? A dam sobie radę? - pani Wydra zdziwiła się propozycją Huberta. Nie chciała, żeby się z niej śmiał, kiedy czegoś nie zrozumie.
- Na pewno dasz sobie radę! To tylko gra. Zresztą, jak teraz na to patrzę to też wolałbym ją poznać własnoręcznie, jest warta tego, żeby się przy niej pomęczyć, by ją ogarnąć.
- No dobrze! Jeśli uważasz, że tak będzie lepiej, to ci zaufam - stwierdziła i zaczęła rozgrywkę.
Hubert cały czas patrzył w ekran, gdy grała. Niby mógłby porobić co innego, ale nie chciał, by mama pomyślała, że on nie chce spędzać z nią czasu. Czuła się niezręcznie, kiedy syn spoglądał jej przez ramię, jakby osądzając ją po sposobie trzymania myszki czy ułożeniu palców na klawiaturze. Powiedziała mu o tym, więc Doknes wyszedł z pokoju żeby jej nie niepokoić.
Nie wiedząc co ze sobą zrobić, postanowił zadzwonić do kogoś, bo może by ktoś z nim poszedł na hamburgera, ale nikt nie odbierał więc poszedł sam, jednak kiedy był już w połowie drogi zauważył, że zapomniał portfela. Nie chciało mu się wracać, więc po prostu uznał swoją małą wyprawę po jedzenie za spacer.
~~~
CHYBA W TEJ CAŁEJ OPOWIEŚCI JEST ZA DUŻO JEDZENIA
CHOCIAŻ WŁAŚCIWIE TO NIE
TRZEBA PRZECIEŻ JEŚĆ 5 RAZY DZIENNIE
"To może jeszcze zacznij opisywać jak sikają?" ~ Moja podświadomość
~aŁtoreczqa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro