[ 22 ]

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Zayn nie myślał. Cholernie głupie wytłumaczenie, ale naprawdę w momencie, gdy spojrzał na Harry'ego, nie był w stanie myśleć o niczym innym niż o pocałowaniu go.

Nie myślał o konsekwencjach. Ani o tym, że Niallowi pęknie serce jeżeli się dowie.

Harry bez wahania oddał pocałunek, pozwalając przycisnąć się do blatu. Ułożył jedną dłoń na nieogolonym policzku Malika, rozchylając wargi by pogłębić ich chaotyczny pocałunek. Drugą ręką za to sięgnął do zapięcia spodni mężczyzny by, gdy tylko mógł, wsunąć dłoń w jego bokserki.

Malik mruknął w jego usta czując jak szybko robi się twardy przez dotyk bruneta o którym tak dużo myślał przez ostatnie dwa tygodnie.

Styles obrócił się, zsuwając swoje spodnie wraz z bokerkami. Malik przywarł do jego pleców, przesuwając wargami po jego karku. Młodszy złapał za dłoń Zayna, wsuwając dwa palce do buzi obśliniając je by ten go rozciągnął.

Starszy oparł czoło o ramię Harry'ego, wsuwając w niego palec i dysząc z podniecenia. W końcu po paru dłuższych chwilach wszedł w niego.

- Kurwa - szepnął Styles, przywierając klatką piersiową do blatu, czując w sobie Zayna. Zacisnął powieki rozchylając wargi, gdy ten zaczął wykonywać ruchy bioder. Nie był wystarczająco rozciągnięty, ale obaj byli zbyt podnieceni, by sie tym przejąć. Poza tym Styles lubił tą odrobinę bólu w seksie.

Harry starał się znaleźć coś na czym zacisnął by dłonie, jak pewnie zrobiłby to na pościeli w łóżku. Ostatecznie złapał za krawędź blatu, unosząc lekko tyłek w kierunku Malika.

Zayn zaklął cicho, gdy Styles zacisnął się na nim by dać im obu więcej przyjemności. Harry wyprostował się na moment, obracając lekko głowę w bok. Malik natychmiast skorzystał z okazji i przywarł wargami do tych partnera, wciąż wchodząc w niego. Jęczeli w swoje usta, aż w końcu wiedząc, że ich orgazmy są blisko, Harry opadł znów na blat. Oparł czoło o chłodny blat, rozchylając wargi czując jak Zayn wbija palce w jego odkryte biodro, wchodząc w niego szybko, goniąc swoje spełnienie.

Po kuchni przebiegł głośny jęk Harry'ego, gdy doszedł nagle i mocno. Zacisnął powieki i swoje mięśnie na członku Zayna, sprawiając, że i tak osiągnął orgazm, kończąc w nim.

Młodszy przełknął ślinę, dysząc z policzkiem opartym na blacie, wpatrując się w kipiący na kuchni makaron. Malik potrzebował chwili by się uspokoić i wysunąć z wnętrza współlokatora, który wyprostował się i sięgnął po kawałek ręcznika papierowego, czując jak brudne są teraz jego dolne partie.

Oczyściwszy się, spojrzał na Zayna, który zdążył zapiąć spodnie i wyłączyć ogień pod garnkiem. Mulat wpatrywał się w rozgotowany makaron z zaciśniętymi wargami, jakby dopiero do niego dotarło co właśnie zrobił.

Zdradził swojego chłopaka.

- Nie musimy o tym rozmawiać - powiedział w końcu Harry, zwracając na siebie uwagę Zayna - Nigdy - dodał, wzruszając ramionami, mimo iż ten seks był na tyle dobry, że na pewno chciałby go kiedyś powtórzyć. Wiedział jednak, że Malik jest w związku.

Malik zacisnął szczękę patrząc jak Styles tak po prostu chwyta za kieliszek z winem, opróżniając go jednym, sporym łykiem.

Ale jak niby teraz mają normalnie funkcjonować i udawać, że to się nie stało?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro