Zamówienie: Piaskowa Burza x Błękitna Gwiazda✔️

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Piaskowa Burzo...

Kremowa kotka z wielkimi z przerażenia oczyma wpatrywała się bezsilnie w ciało ledwo dyszącej już przywódczyni.

- Nie! Przestań! Nie umieraj!

- Piaskowa Burzo, uspokój się. Tak jej nie pomożemy - miauknął smutno Ogniste Serce. Wojowniczka posłała mu wściekłe spojrzenie, by się zamknął.

Piaskowa Burza spojrzała w błękitne oczy Błękitnej Gwiazdy. Do złudzenia przypominały one to piękne niebo podczas słonecznych dni, kiedy wybierały się razem na zwykły spacer.

- Piaskowa Burzo... Zanim odejdę do Klanu Gwiazdy, muszę Ci coś powiedzieć - wymiauczała.

Ogniste Serce poczuł się w tej sytuacji dość niezręcznie, więc cofnął się o kilka kroków, ciągle obserwując jednak obydwie kotki. Podejrzewał, że tym czymś ważnym była jakaś bardziej osobista sprawa i nie powinien przy tym być. Z drugiej strony jednak jeszcze nie docierała do niego obecna sytuacja, więc słuchał wszystko drugim uchem.

- Kocham cię, Piaskowa Burzo - powiedziała na ostatnim wdechu, po czym jej pierś przestała się unosić.

- C-co? - wyjąkała wojowniczka, bez zrozumienia wpatrując się w patrzące w nicość oczy.

- Um... Piaskowa Burzo, ona chyba... - nie dokończył Ogniste Serce. Nie musiał. Bez słowa położył łapę na powiekach Błękitnej Gwiazdy i opuszkami delikatnie je przymknął.

Piaskowej Burzy mimowolnie poleciała łza. Po niej kolejna. Poczuła, jak spoglądający we własne łapy przygnębiony Ogniste Serce muska ją delikatnie ogonem po karku, jak gdyby sam chciał ją pocieszyć. Piaskowa Burza poczuła oburzenie. Chciał kogoś pocieszyć, podczas gdy sam nie umiał rozweselić samego siebie? Odepchnęła go od siebie i dalej bez słowa spoglądała w martwe ciało Błękitnej Gwiazdy, łudząc się, że kotka wstanie.

- Nie! - wyjęczała z rozpaczą, podnosząc głowę do góry. - Klanie Gwiazdy, mogliście ją nam jeszcze na chwilę zostawić!

Przez jej myśli przeleciały wszystkie ich wspólne chwile. Wspominała je, nie zważając na Ogniste Serce tuż obok.

Ostatnimi czasy Piaskowa Burza dość sporo czasu spędzała z Błękitną Gwiazdą. Miała ją za najlepszą przyjaciółkę i wydawało jej się, że ona myśli podobnie.

Ale... Jej ostatnie wypowiedziane słowa przeczyły tej teorii.

"Kocham cię". Na długość i szerokość Klanu Gwiazdy, czy nie mogła powiedzieć czego bardziej... bohaterskiego?

- Ja... Też cię kocham - wyszeptała ledwo słyszalnie i wtuliła głowę w jej sztywne futro. Jej słowa były prawdziwe. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, że ten cały czas spędzony z przywódczynią dawał jej o wiele więcej radości niż czas spędzony z kimś innym.

Nie mogła wyobrazić sobie życia bez srebrnej kocicy... Ale stało się to, co się stało.

Błękitna Gwiazda nie żyje i nie wie nawet, że jej uczucie było odwzajemnione. Piaskowa Burza pogrążyła się w rozpaczy.

______________________________


Oneshocik zamówiony tym razem przez - co za niespodzianka - ivy-square. Ilość słów wynosi 403. Ogólnie wykonane przeze mnie to zamówienie było jakieś takie nadzwyczaj krótkie.

Tradycyjnie nie poprawiane przed publikacją i pisane o pierwszej w nocy, ale dopiero teraz publikuję. Mam nadzieję, że wam się podobało c:

Następnym oneshotem w kolejce (nie patrzę raczej na datę zamówienia ale na fabułę, którą najchętniej obecnie wykonam) miał być Białe Skrzydło x Liściasta Sadzawka, ale wydarzenia miały być całkiem podobne do tych z tego shipu, więc następnie wezmę się za coś innego (najprawdopodobniej Złoty Kwiat x Tygrysi Pazur).

No cóż, to chyba na tyle (:

I hope u like it

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro