• Rozdział 1•
Kolejny dzień 2023. Jest piękna wiosna a ja wracam z głową w chumar ze szkoły. Słuchając jakiejś piosenki z playlisty na Spotife Zaczęłam się zastanawiać co mogę porobić jak wrócę.
~ Mamy poniedziałek. W tym tygodniu o dziwo nic mi nie zadali więc mam luz. Może bym tak pograła w genshina. Przecież chyba mam dziś rocznicę rozpoczęcia grania w tą grę. ~
Rozmyślając tak nie patrzyłam przed siebie i nagle wywaliłam się na ziemię przez kamienia. Fajtlapa życiowa ze mnie jak zawsze. Podniosłam się i dotarłam do domu. Odpaliłam gre i przygotować sobie bułkę do jedzenia. Po włączeniu gry zobaczyłam że doszła nowa aktualizacja i że dostałam 600 primo. Niepamietajac jakie są banery weszłam i odrazu postanowiłam zdobyć konstelację. Na banerach był Vetni i Yoymiya. Bez dłużeszch zastanowień Zaczęłam puszczać rolki i zdobywałam konstelację. Że wcześniej miałam c1( in real nie mam ale załóżmy na potrzeby książki) I parę pity nabite szybko poszło i miałam c3. O dziwo nie przegrałam żadnego 50/50 co u mnie żadkość.
Weszłam na profil Ventiego aby odklikac konstelację po czym przyszło mi że ma on nowy tekst do powiedzenia. Ciekawa wchodze a nazwa brzmi... O tobie Switter?
~Dziwna nazwą ale dobra~
Włączyłam tekst i Zaczęłam się wchłuchiwać.
- O Switter! Jak miło cie znów widzieć. Nie mogę się doczekać aż znów cie zobacze!
Zdziwiona końcówka że niemoze się doczekać aż mnie zobaczy postanowiłam wysłać zdjęcie koleżance. Wysłałam zdjęcie z nazwą
" Ej masz tak samo na Ventim?"
Nie czekając długo koleżanka odpisuje że nic takiego nie ma.
~ Może wlazłam na jakąś betę? A co się po mnie dziwić wszystko jest możliwe.~
Po 2 godzinach grania wyłączyłam Genshina I Poszłam do siebie. Odpaliłam komórkę i Zaczęłam patrzeć co tam się dzieje. Po 22 skończyłam przeglądać telefon i zanim Poszłam spać spakowałam się na kolejny dzień, zjadłam kolację i przebrałam się w piżamę. Po chwili leżenia opłynełam w gleboki sen.
¤Next day godzina 5.39¤
Coś oddychała przed moja twarzą. Nie wiedzącą co to jest z wielkim trudem otworzyłam oko i zobaczyłam kogoś kogo dobrze znałam z gry.
- Venti!
- Ehe witam Switter.
- To mi się śni co nie? Uszczypnij się . Ała ! Czekaj ty nadal tu stoisz to napewno nie jest sen!
- Uspokuj się już nic ci się nie śni.
- Napewno?
- Na sto procent.
Usiadłam na łózki i przecierałam oczy z niedowierzania. Moja ulubiona postać z gry stoi właśnie przedemną i mówiła do mnie.
- Hej wszystko okej?
- Umm może usiądź Venti I powiedz o co chodzi?
Bard usiadł koło mnie i zaczął mówić.
- A więc jak wiesz jest 7 kontynetów i 7 bogów w genshin impact. Na jeden kontynent przypadł jeden bóg. Ja trafiłem do ciebie i będę teraz z tobą.
- Waaaaaait? Czemu ja?
- tak Celestia wybrała i tyle.
- A na innych kontynentach kto jest?
- Afryka archon wody, w Azji Nahida, Australia to archon ognia, Ameryka Północna to Zhonglin, Południowa to Raiden a Antarktyda to lodu achonka.
- ciekawe jak tam Raiden przeżyję beż wyciągania z cycek miecza.
¤ Tymczasem u Zhongliego¤
- I WILL HAVE OURDER!
¤ Come back to me¤
- Czyli jeśli rozumiem będziesz ze mną?
- Tak.
- A możesz zmieniać formę?
- Tak.
- To jak będę łazić do szkoły to zmieniaj się w duszka takiego jakim byłeś jak poznałem swojego przyjaciela zprzed 2600 lat.
- Ok.
Wstałam z łóżka I podeszłam do szafy w której miałam ubrania. Wiem że jest prawie 6 ale znając mnie potem będę szykować na szybko. Zaczęłam szukać jakiejś bluzy gdy nagle Venti się spytał.
- A co to ta szkoła ?
- Umm jak to określić w jak najgorsze słowa. Więzienie! Nie no aż tak to nie idę tam się uczyć, następnie dostaje pracę domowe i na koniec sprawdzają mi wiedzę np praca klasową.
- Ale poco takie coś?
- Abyś coś umiał. Jakby ja uważam że oceny nie oceniają twojego poziomu. W każdej rzeczy jesteś gorszy lub lepszy pozatym dochodzi stres np przy pracy klasowej a potem taka głupią 2 ci idzie na Librusa.
- A czy musisz tam chodzić?
- Do 18 mam obowiązek potem mogę mieć wywalone ale ja chce skończyć studia i mieć jakąś pracę a nie nie wiem co robić.
- A powiedz mi masz tu jakieś wino?
Wyjrzałam przez dziczki od szafy i spojrzałam na barda który wręcz wyglądał jakby zaraz miał by mi o winie zrobić rozprawkę jakie ono dobre.
- Wiesz co no nie mogę pić ALKOHOLU DO 18!
- Jak to?
- Prawo.
- Prawo?
- Takie zasady.
- A jabłka?
- Mogę ci kupić.
- A nie możesz ich poprostu zerwać z drzewa?
- Jeszcze nie urosły.
- To sam mogę kupić.
- Nie masz złotówek albo karty. Po 2 będą mieli takie że co to za osoba z niebieskimi włosami, która jest chłopakiem i wyglądającym właśnie tak.
- A co to złotówki.
Wyszłam z przygotowanymi ubraniami i podeszłam do szafki na której miałam swoją niebieska świnka skarbonkę. Otworzyłam ją i wyciągnęłam z niej 2 złote.
- Oto 2 złote. Tak oto one wyglądają.
Chłopak wyciągnął rękę I zaczoł oglądać pieniądze kiedy to ja Zaczęłam patrzeć czy wszystko spakowałam. Po chwili bard oddałam mi pieniądze a ja wrzuciłam spowrotem do skarbonki. Wzięłam że sobą ubrania I Poszłam się przebrać. Po chwili wróciłam przebrana i usiadłam do toaletki aby ogarnąć włosy. Miałam wielką chęć na zrobienie warkoczyków bo bardzo pasowały mi do outfity który sobie wybrałam.
- Ej Venti?
- tak?
- Zrobiłbyś mi te swoje warkocze proszę ?
- Pewnie.
Chłopak podszedł do mnie I zaczął mnie czekać. Następnie upludł mi dwa warkocze jak go poprosiłam i po chwili miałam gotową wryzure. Podziękowałam mu po czym wyszłam z nim z pokoju I pokierowałam się do kuchni. Zaczęłam sobie robić płatki.
- Ej a ty co chcesz zjeść?
- A co mogę?
- Kanapki albo płatki na mleku.
- To daj płatki na mleku.
Przygotowałam dwie porcje płatek i podałam do jedzenia. Po zjedzeniu umyłam się i zobaczyłam że jest już 7.00 . Pamiętając że autobus mam ok 7.30 wzięłam plecak I Zaczęłam ubierać się aby się przypadkiem nie spóźnić.
- Ej a gdzie ty idziesz?
- Na autobus chodź!
Złapałam go za rękę I wyciągnęłam na próg domu. Zamknęłam za sobą drzwi na klucz i Zaczęłam prowadzić barda drogą która prowadziła na przystanek.
》♡■■■■■■■■■■♡《
Witam serdecznie. Po pisaniu dwa wieczory udało sie:>. Nie mogę się doczekać aż zobacze was pierwszych stalkerów którzy po chwili wejdą w tą książkę. Myślę że raz wy tygodniu będę tu pisać. Bynajmniej postaram się na więcej słów niż normalnie. Myślę że spodobał wam się początek stokrotki i będziecie to czytać. 1030 słów. A teraz dozobaczenia stokrotki<3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro