Rozdział 18

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Otworzyłam oczy. Poczułam, że leżę na twardej ziemi. Przez moment nie wiedziałam gdzie jestem. Ale potem przypomniałam sobie o tej strasznej białej twarzy. Szybko stanęłam na nogi i się rozglądnęłam. Chyba.... Ja chyba byłam w jakimś lochu. Bo były tu kraty. A ja spałam na betonowej podłodze. Obok mnie, tylko że za tymi kratami, stanął Foldar.

—Czego ode mnie chcesz?!—krzyknęłam i zaczęłam szarpać te kraty.

—Nic. Chciałem ci tylko pokazać, jak wszyscy skończycie—odpowiedział.

I teraz (znów!) byłam w innym świecie (nie wiem czy to był sen, Araluen czy mój świat. Po prostu mi się już to pomieszało...)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro