14. Zostaniesz moją dziewczyną?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov. Martyna
Resztę tego dnia spędziłam z Martą. Głównie rozmawiałyśmy. Ogólnie typowy babski wieczór. Tylko, że w akompaniamencie płaczu Poli. Dużo nie płakała, ale jednak płakała. Było miło, lecz nadszedł wieczór i Marta wróciła do siebie. Posiedziałam tak jeszcze chwilkę, myśląc o zachowaniu Mateusza. Może Marta miała rację i to właśnie to chciał powiedzieć mi wtedy w kuchni, gdy przerwał mu Kamil? Chciałabym żeby to już się wyjaśniło... Nie pozostało mi nic innego jak o to zapytać. Jednak, mimo ogromnej chęci poznania prawdy, nie chciałam tego robić, wolałam na niego nie naciskać. Jak ma to zrobić to niech zrobi to wtedy, gdy uzna moment za stosowny. Cicho westchnęłam, wzięłam piżamę, upewniłam się, że Pola jest w łóżeczku i nie ma jakiekolwiek możliwości by się z niego wydostać i wyszłam z pokoju. Szybkim krokiem poszłam do łazienki i wykonałam wszystkie wieczorne czynności, a poten wróciłam do siebie. Zajrzałam ostatni raz do Poli i udałam się do łóżka, by w końcu pójść spać.

Dzień rozpoczęłam tak, jak zawsze, czyli podubka około 7⁰⁰, ogarnięcie siebie i Poli, potem śniadanie i przesiadywanie z małą na dole dopóki nikt niczego tam nie nagrywa. Zazwyczaj moja wolność trwa do około 12⁰⁰. Dzisiaj nie było inaczej, dokładnie o 12¹⁷ na dole zaczęły się przygotowania do nagrywania odcinka. Dowiedziałam się, że ani Mateusz ani Marta nie biorą udziału, więc od razu pomyślałam, że spędzę trochę czasu z nimi. Jednak los chciał trochę inaczej. Mateusz poprosił mnie o rozmowę w cztery oczy i prosił by Poli przy tym nie było. Nie wiedziałam czemu jej nie chce przy tej rozmowie, ale poprosiłam Martę by się nią chwilowo zajęła Polą i wróciłam do pokoju. Mateusz już tam czekał.

-Zamknij drzwi proszę, tylko na klucz-powiedział gdy weszłam. Wykonałam jego prośbę, po czym usiadłam obok niego na łóżku.
-O co chodzi?-spytałam od razu. Może powinnam zaczekać, ale jednak ciekawość wzięła górę.
-Więc...-przez chwilę nic nie mówił, tylko patrzył przed siebie, uważnie mu się przyglądałam-może powiem od razu-lekko kiwnęłam głową-ja... ja po prostu się w tobie zakochałem i... wiem, że tym wyznaniem być może zniszczę to co pomiędzy nami było, ale ja nie mogłem już tego ukrywać...-niby miałam już takie podejrzenia dzięki Marcie, ale i tak było to dla mnie niemałym zaskoczeniem. Nie wiedziałam co odpowiedzieć, z jednej strony był on dla mnie tylko przyjacielem, ale z drugiej, czy tylko? Nigdy wcześniej nie pomyślałam o takiej możliwości, a teraz? Teraz musiałam wybrać... Nie lubię takich wyborów, zdecydowanie wolę być tą osobą, która uczucia wyznaje niż tą, która musi coś odpowiedzieć na takie wyznanie. Cicho westchnęłam. Myślałam o tym jeszcze przez chwilę.
-Mateusz, ja...-głos mi się załamał, spojrzałam na niego kątem oka, widziałam, że cierpliwie czeka, ale na jego twarzy malowało się zniecierpliwienie-ja też-z lekkim uśmiechem odwróciłam do niego głowę, na jego twarzy był uśmiech od ucha do ucha. Wtedy on przybliżył się i przytulił mnie, również go przytuliłam. Odsunął się troszkę i popatrzył mi w oczy.
-Mogę?-szepnął, a ja tylko kiwnęłam głową.

Przysunął się jeszcze bliżej i mnie pocałował. Robił to bardzo delikatnie i równie nieśmiało, trochę jakby całował się po raz pierwszy w życiu. Starałam się być w tym równie delikatna. Pocałunek nie trwał zbyt długo, ale był przyjemny. Patrzyliśmy sobie w oczy mając twarze oddalone o kilka centymetrów. Trwała przyjemna cisza, którą przerwał Mateusz.

-Martyna?
-Tak?
-Zostaniesz moją dziewczyną?-nie spodziewałam się, że zapyta o to jeszcze dzisiaj...
-Jasne-odpowiedziałam z uśmiechem, on również się uśmiechnął.

Resztę dnia spędziliśmy razem. Już z Polą. Ustaliliśmy, że narazie będziemy ukrywać ten związek przed światem. Wieczorem Mateusz wrócił do siebie, a ja, nadal będąc w lekkim szoku, zajęłam się Polą.

~|~
Hej! Przepraszam za spóźnienie prawie trzy godzinnie.
Ten rozdział jest dedykowany dla nie_ma_s_z_a_n_s i bususia, z racji, że najprawdopodobniej gdyby nie one ship MateuszxMartyna nigdy by nie powstał.
Jeśli ktoś jeszcze nie widział poprzednich świątecznych rozdziałów to serdecznie zapraszam.
To na tyle ode mnie.
Miłego dnia/dobrej nocki! 💕
Papatki! 🖐🏻

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro