2 opowieść o Inku bez emouszyn

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov. Jednorożec Armagedonu

Mmmmm ale miękko i przytulnie... To chyba jakiś sen albo Marzena wzięła mnie z voidu...

Chwila...

Otworzyłem na chwile oczy i zobaczyłem że jestem wtulony w Errora.

Heh wtuliłem się bardziej...

Tak jak zawsze fajnie że Error mnie przytula na swoim hamaku...

.
.
.

Co?! Czemu on mnie przytula!? I czemu jestem na jego hamaku!? O nie nie nie nie! Jak się skapnie to mnie zabije!!

Próbowałam wyplątać się z uścisku śpiącego szkieleta aż zauważyłem że on zaczyna się budzić. Zacząłem udawać że śpię...

Może mnie nie zabije kiedy będę spał?

O nie on nie śpi!

Starałem się wyglądać na pogrążonego we śnie mimo iż byłem sztywny i trochę drżałem ze stresu i strachu...

Pov. Destruktor Au

Yawn

Ink strasznie się wiercił a teraz jest spięty, jak arkusz kart biurowych na spotkanie avonu z biedronki, biedulek pewnie ma koszmar....

Zacząłem go delikatnie głaskać po głowie po jakimś czasie zaczął się budzić. Przytuliłem go delikatnie. Na to szkielecik już całkowicie oprzytomniał i wyglądał na zdziwionego.

- I jak lepiej?

On tylko jeszcze bardziej się zdziwił heh...

- E-Error?!

-Hym?

- D-dlaczego mnie przytulasz?

- A czemu nie?~

- ...

O tęczy zabrakło argumentów hehe

- emmm ...

Jego zakłopotanie jest urocze...

- możesz mnie... puścić?

- Nope 

Tak łatwo cie nie puszcze teraz jesteś moim pluszakiem do przytulania.

- dlaczego?

Przytuliłem go mocniej.

- Bo nieee ~

O wygląda lepiej niż wczoraj... Właśnie... Wczoraj...

- Lepiej się czujesz?

- ymm... tak?... dlaczego miałbym się źle czuć?...

Czy on nic nie pamięta?

- Płakałeś...

- naprawdę?

Tak... Nic nie pamięta...                                                                                                                                              Właśnie jedna rzecz mnie ciekawi... I to bardzo.

- Tak w ogóle...

-hm?

Zacząłem mu patrzeć głęboko w oczy... 

- To czemu nie chciałeś czuć?

Ciekawi mnie to... Strasznie

- .... ..nieważne...

Co mu? Ehh muszę wiedzieć!

- Dla mnie ważne

I to cho*****

- czy...

Przytuliłem mojego jednorożca troszkę mocniej żeby poczuł się bezpiecznie a poza tym bo chciałem.

- ty się mną przejmujesz...?

Yyyyy zagiął mnie... Co teraz powiedzieć...

- error?

-Moooże?...

To raczej dobra odpowiedzi..

- d-dlaczego?
Dlaczego zadajesz tyle pytani?

-Tak po prostu...

Pov. Inkeł sanseł

Nie spodziewałem się że Error może się o mnie martwić... Miłe zaskoczenie

- to... miłe

Przyjaźnie się do niego uśmiechnąłem

- Fajnie

Dalej mnie przytulał... Jest tak fajnie miło i miękko.. Ale... muszę iść zrobić patrol w końcu jestem strażnikiem Au.

- Error puści mnie...

- Nie~

- ale muszę iść zrobić patrol AU się same nie obronią jak chcesz później się poprzytulamy...

O puścił! Trochę szkoda... Ale kto inny zajmie się Au jak nie ja?

- dzięki 

znowu posłałem mu uśmiech po czym poszedłem do Doodle sphere i zacząłem przeglądać kartki.

 wygląd na to że wszystko jest dobrze...

wróciłem do Errora a on bez ostrzeżenia mnie przytulił... miło... 

-hejka error 

- Hejka I jak Au?

Ostatnio jest wyjątkowo miły na prawdę fajnie że się zmienił.

- dobrze, a ty co tak ostatnio polubiłeś przytulanie?

-Polubiłem przytulanie... Ale...

Jej wreszcie będę mógł się do niego przytulić... chyba...

-Przytulanie tylko CIEBIE

Tak! będę mógł go przytulić! I do tego mnie wyróżnia jak nigdy 

- czuje się wyróżniony

- I powinieneś~

 Nie wiem zbytnio co na to powiedzieć... chyba tylko podziękuje.

Po chwili wtuliłem się w errora i zauważyłem że jest lekko niebieski... pewnie mi się wydaje.

-dziękuje error 

- Ejjj

- ?

Co z nim? Przed chwilą było dobrze...

- Coś nie tak?

- Jesteśmy P-Prz

Pov. Ten z czarnej czekolady

Nie przechodzi mi to przez gardło! A moja przytulanka patrzy z pytajnikami w oczkach...

- ?

-P-Przyjaciółmi?

GRRR moje gardło! Czuje jakbym właśnie połknął ziemniaka w całości!

-tak Ruru 

I jeszcze się uśmiecha tym uroczym uśmiechem... Ale to powinno mi wystarczyć... na teraz

-wszystko gra?                                                                                             
 - Tak

Awww jest słodki i zasnął jest taki delikatny...

-Ink... Dobranoc

Zacząłem już zasypiać gdy nagle Ink zaczoł coś mamrotać przez sen

- nie....

Co się mu śni?

- prosze.....  nie musisz....

To jest niepokojące...

- nie....

On ma łzy w oczodołach... Nie nie zostawię tak tego!

-INK !

Dość głośno krzyknąłem by tęczuś się obudził i się udało ale nadal ma łzy w oczkach..

- Co jest?

Pov. Atrament z maggicznej tęczy

Znowu te koszmary... Nie chce ich od nowa i od nowa przeżywać

- t-to tylko koszmar.. ehh...

Mam ich już dość.. Męczą mnie...

- Ok...

Odwróciłem wzrok od Errora... Nie chce by widział że płakałem... I tak już uważa mnie za słabeusza...

- Spójrz na mnie

Szybko otarłem łzy..
Mam nadzieje że nie zauważy...

- tak error?

- Przy mnie nic ci nie będzie...

Owwww on rzeczywiście się o mnie martwi to takie miłe może jednak na prawdę jesteśmy przyjaciółmi

- dziękuje Error, dobry z ciebie przyjaciel.

Posłałem mu ciepły uśmiech.

Pov. Nygga windows

Kurna Ink mnie friendzonuje ;-; to jest smutne...

- czy powiedziałem coś źle Error?

Gdybym miał być uke powiedziałbym domyśl się ale jestem maczo!

- N-Nie

Nic nie powiedziałeś źle ;-; ... To ja muszę coś zrobić byś zauważył moje starania.

- error nie smuć się..

Aww mój mały kucyk mnie przytula ale ja to moto moto

- Jest OK

A będzie zajebiście gdy będziesz ze mną... A teraz czas na friendzone ;-;

- widzę że się smutasz...

- Nie prawda...

Bo przy tobie jestem szczęśliwy

- widziałem...

Ciekawe co? Ale czas byś dostrzegł jak się staram!

- Słodki jesteś~

Tak! Rumieni się

- Dzi-dzięki..

Pov. Kucyk Errora

- Nie ma za co <3

Czy on ze mną flirtuje? Czy on czegoś odemnie chce a może... on coś do mnie czuje?

wow! ja chyba też! fajne uczucie.... nowe...

O zasypia... W sumie ja też jestem śpiący..

Oww przytulił mnie mocniej niż wcześniej i to przez sen... Szczerze trochę mnie boli ale nie dam tego po sobie poznać...

Po chwili wtuliłem się i zasnąłem

Pov. Czeko czeko moto

Obudziło mnie uczucie że moja bluza robi się mokra po chwili zobaczyłem inka który płacze... Biedaczek..

- to tylko zły sen...

Czy on zawsze ma te sny? Byłem aż tak głupi?...

- Codziennie masz złe sny?

On tylko odwrócił wzrok... Czyli tak..

- Co ci się śni?

- przepraszam że cię obudziłem...

No i przestał mnie tulić..

- Ejjj Chciałem się poprzytulać

I świetnie wyszedł przez portal... Moja przytulanka se poszła...

Ciekawe co mu się śni?

------------------------------------------------------
969. Słów
... To_ni_ma_sansu masz wiem że chciałaś

I Liv5525 teraz jest bardziej z naszego Rp jak ci się podoba są tam twoje teksty i o tym wiesz ^^

Sorry wszyscy za błędy ortograficzne ale nie mogłam przerobić na korekcie więc później usunę błędy a teraz macie szybciej rozdział.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro