Rozdział 25:Ciągnie się dalej historia

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

 Trwało to długo i uciążliwie. "Syn Hadesiassin'a" szastał,miażdżył i wyrywał części robota,którego niegdyś zwano Dobroczyńcą. Po pewnym czasie elektroniczne receptory bólu Axemelerus'a tym bardziej zanikały,im bardziej jego poniszczone ciało było. A co z gorsza gdy tracił poczucie bólu oznaczało to jedno-traci powoli życie.

 Dobroczyńca nigdy nie był dzielnym i heroicznym Toa,ani odważnym i zdeterminowanym herosem z Fabryki Bohaterów. Ale nie zasługiwał na takie cierpienia(oczywiście zależy od perspektywy). Pomimo tego Axe akceptuje swój los. Jego ciało powyginanie,posiadające jedynie górną część torsu z brakiem jednego ramienia,a w drugim brakuje mu opancerzenia i kilku palców. Dobroczyńca leży wycieńczony przy ścianie,odczuwając ekstremalny ból zadany przez ataki "Syna Hadesiassin'a". Tego walką dawniej i teraz nie można było nazwać. "Syn Hadesiassin'a" był porównywalny do mocy "wujaszka" Dobroczyńcy. Axe był przytwierdzony do ściany,podczas gdy karmazynowe ręce przeciwnika rozrywały jego metalowy pancerz uderzenie po uderzeniu. To jest przerażające,widzieć co ktoś jednej istocie może zrobić długiej. Zamiast dać honorową szybką śmierć,Axe wpakował się w taką gdzie traci powoli pamięć i swój robotyczny umysł,przy tym odczuwając utratę swoich metalowych kończyn. Najgorsza była wytrzymałość Dobroczyńcy. Typowy człowiek traci przytomność po utracie kończyny nawet jednej czasami. Natomiast on ma fizjologie robota,a co za tym idzie trudno jest mu szybko umrzeć,przez co powoli cierpi przez ból. Pomimo tego jak każdy robot,nieważny czy tracisz paliwo czy też swoje kable,utrata receptorów bólu mechanicznych powinna złagodzić ci sytuacje,przez to,że tracisz odczuwanie bólu. Jeden minus utraty tych receptorów? Głównie tracisz się jako robot gdy zbliża się do ciebie twój koniec.

- Ból...

 Jest to kilka z ostatnich słów Dobroczyńcy. Axemelerus jest wykończony i poniszczony. Jego przeciwnik stoi nad nim. Rechot triumfu przechodzi przez korytarze niczym wiatr w burzy. "Syn Hadesiassin'a" patrzy na swego przeciwnika z niepokojącym wzrokiem. Jedyna rzecz zastanawia okrutnika z świecącym okiem. "Gdzie się podział ten zielony koleszka jego?".

Tymczasem kilka metrów w górę,sytuacja wygląda inaczej. Czachowy Popas chowa się za stołem jak tchórz podczas gdy ochroniarze w formie małych szybkich robotów,próbuje powstrzymać Prototyp'a. Szkoda,że na marne,jako iż Prototyp wykonuje różne typy breakdance zarazem wystrzeliwując z swej bardzo mocnej broni.

- Siemaneczko! Z tej strony Prototyp! Największy 'gag character' świata ludzi i cyborgów i nadaje z mojej stacji. W dzisiejszym filmiku nauczę was jak spowodować zagładę robotów i szkieletów.

 Mówi entuzjastycznie Prototyp trzymając mikrofon,który znalazł w szafce. Czachowy Popas trzęsie się ze strachu za stołem podczas gdy Prototyp Kilka małych robotów uderza go w brzuch przez co leci do tyłu. Prototyp wstaje na swych nogach i mówi:

- Dobra...Czas na występ!

Mówi Prototyp po czym zakłada czapkę,którą szybko wyjmuje z swego plecaka.

-Przepraszam,ale co ty do jasnej Maski Stworzenia Ekimu ty robisz?

 Oznajmia telepatycznie do umysłu Prototypa,jego maska. Na twarzy Prototypa pojawia się niezauważalny(przez maskę oczywiście) uśmiech.

- Oj już się dowiesz!

 Mówi Prototyp. Prototyp bierze w garść swój mikrofon po czym zaczyna agresywnie beatbox'ować. Za młodości Prototyp był znanym beatboxer'em przez co używa prawdopodobnie wszystkie możliwe techniki beatbox'u. Jego bity były ostre,a dźwięki perkusji niesamowite. Tak się działo przez połowę.

- Yyyyy...Interesujący występ.

 Mówi Czachowy Popas po czym klaszcze rękami w górze. Prototyp się kłania mówiąc:

- A dziękuje,dziękuje. Żym się trenował te dekady... Chwila moment jesteś moim wrogiem.

Prototyp bierze swoją broń i odstrzeliwuję ramię Czachowego Popas'a.

- Ok. Trzeba być głupcem,by być tobą, śmiertleniku

 Do Prototypa powiedziała jego maska.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro