Rozdział 5:Spotkanie cz.3

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jest godzina 16:30. Jest dużo korków na ulicach Makuhero City. Miasto pełne jest świateł,festiwalów i koncertów. Jest lekkie zachmurzenie,ale to nie przeszkadza,gdyż i tak panuje słoneczna atmosfera. Tysiące ludzi biorą udział w corocznej paradzie na część założenia Fabryki Bohaterów. Dziś przypada 160 rocznica powstania tej fabryki i działalności Akiyamy Makuro na rzecz porządku w galaktyce. Ulice przepełnione są zarazem Matoranami,Agori,Mieszkańcami Okoto i Mieszkańcami Makuhero City. Różne rasy stworzeń świętują razem,by uczcić ten pamiętny dzień. Dzięki Fabryce Bohaterów,nie dość,że panuje pokój w galaktyce to nie zapomnijmy,że zarazem rozwinęli ekonomię na innych planetach np:Dzielenie się swą technologią w Spherus Magna. Na paradzie jest widać znanych Toa jak Tahu,Gali,Onuę,Hahli i wiele innych,a zarazem na paradzie jest większość personelu Fabryki Bohaterów np:Lucas Valor,Rocka,Breez,Surge itd. Niestety nigdzie nie widać Stormera. Stary weteran nie lubi się wypychać na pierwszy plan jako "gwiazda". Ma problem ze swą egzystencją. Był i jest herosem stworzonym do ochrony galaktyki. Nie chcę jego podziękowań,wszak to jego praca. Po to był stworzony. Ma rok do emerytury przez co nie może się doczekać,aż będzie mógł coraz bardziej się spotykać ze swym dawnym szefem,czyli tak zwanym:Thresher'em. Wtenczas będzie mógł znowu porozumiewać się z kimś kto go najbardziej rozumie. Stormer co 3 dni wydzwania Threshera,by upewnić się jak tam jego zdrowie. Ach stary,dobry i poczciwy Preston Stormer. Zagubiony we własnych myślach i tym kim chciał być. Czy jest wart jeśli nie jest herosem? Czy woli nadal pracować? Czy ta praca daje mu poczucie,że jest kimś? Że był po to stworzony? To...skomplikowane.

Tymczasem w Fabryce Bohaterów. W specjalnym pokoju zwanym "fortreca" dla ściśle tajnego personelu siedzi sobie Merrick Fortis. Zapewnie go znacie go z tego,że jest na miejsce posady jako lider "Drużyny Recon" w Fabryce Bohaterów. Ściśle tajna drużyna dla tajnych misji,ale też do sprawdzania czy wszystko jest "w porządku" w Fabryce. Sprawdza głównie decyzje samego Akiyamy Makuro i jeśli decyzje te są podjęte jako niemoralne albo nieodpowiednie to mogą się skontaktować z samym założycielem Fabryki,czyli jak wspomniałem Akiyamą Makuro. Utalentowany,silny i niezależny. Taki jest Merrick Fortis. Jest po nowym ulepszeniu. Po wydarzeniu nazwanym w historii jako "Atak Mózgów". Merrick Fortis nie dostał kask,który by ochraniał jego blaszany łeb. Niektórzy herosi poprostu nie dostają niektóre ulepszenie jeśli nie są mu potrzebne albo poprostu nie mają budżetu,by dać kolejnemu herosowi. W tym przypadku była to sprawa budżetu. Natomiast dostał dwie czerwone ostrza,które miały moce manipulacji telekinezą oraz był bardzo dobrze uzbrojony w kolce i inny ciężki sprzęt ochraniający jego ciało przed atakami mózgów. Przez to Merrick Fortis przez pewien okres czasu coraz częściej uczestniczył w różnych nowych wyprawach po galaktyce w walce z złoczyńcami. Nasz biało-limonkowy bohater był zrelaksowany. Nie uczestniczy w paradzie,bo na razie ma sprawy z podpisaniem różnych papierów. A to procesy w sądach. A to handel bronią. A to jakieś tam dokumenty. Merrick Fortis nie ma w ogóle czasu na bzdety dla niego zwane jako "parady". Musi ciężko pracować przy biurze. Jeden źle podpisany dokument i coś i wplącze się w nieodpowiednie interesy. Musi uważnie czytać papiery różne,tak,aby wiadomo było w co się pakuje. Nie chcę,aby Fabryka Bohaterów albo on spłacali długi przez jakieś bilion wieków. Coraz częściej spędza czas przed biurkiem i jest coraz bardziej zajęty. Zarazem cieszy się,bo mniej chodził na misję i nie musi narażać swe życie codziennie jak za czasów kiedy Witch Doctor i Fire Lord byli na wolności. Tylko on i muzyka jazzowa w tle. Nagle kończy mu się atrament. Jego mechaniczne brwi ustawiają się w pozycję jakby miały wyrazić: "Co do jasnej?". Próbuje,próbuje,a długopis nie działa. Merrick Fortis rzuca długopis jednym rzutem do kosza. Idealnie ląduje. Kiedy wrzucił ten długopis do kosza,drzwi do biura się otworzyły. Przed jego oczyma pojawił się nikt inny niż Lucas Valor,lider zespołu Delta 9 w Fabryce Bohaterów. Nie posiada ust,ale można z jego tonu głosu wywnioskować,że humorystycznie ujął widok Merrick'a Fortis'a rzucającego metalowy długopis do śmieci:

-Poważne sprawy widzę? Czyż nie dowódco elitarnej drużyny Recon?

Merrick Fortis patrzy na swego olbrzymiego dla niego przyjaciela z melancholijnym spojrzeniem. Merrick Fortis jest zarazem zmęczony,więc wyraża się dość cicho:

-Ach tak...Papierki,papierki i jeszcze raz...Papierki. Cóż nie narzekam sam się w to wpakowałem. Lepsze to niż bycie postrzelonym z naboi pistoletu wroga na misji.

Lucas Valor po otworzeniu drzwi i zrobieniu małego żartu otwiera całkowicie drzwi. Po czym przechodzi przez próg i zamkyka drzwi na kluczyk. Merrick Fortis nie ukrywa zdziwienia:

-Eeeee? Wyjaśnisz mi czemu zamykasz te drzwi na klucz?

Lucas Valor obraca się w stronie Merricka Fortis i robi dźwięk westchnięcia,aby pokazać swemu zajętemu współpracownikowi,że przyszedł w zbytnio niezbyt przyjemnej sprawie. Lucas Valor zbliża się do biórka Merricka Fortis'a i zajmuje miejsce na granatowym krześle. Merrick Fortis zdjejmuje swe stopy z stołu. Wie,że czas na poważną rozmowę i to zapewne będzie coś ważnego. Lucas Valor swym robotycznym głosem zaczyna mówić:

-Byliśmy w tej opuszczonej fabryce. Zero i to ci mówię zero oznak życia. W sensie mogły być szczury tu i tam,ale to tyle. Wilgotne miejsce. Tam pęknięte rury,tam brudna podłoga. Natomiast znaleźliśmy zapiski pewne.

Merrick Fortis tym bardziej się zaciekawia w rozmowę i mówi:

-Jakie zapiski?

Lucas Valor wyjmuje z swego pasu pewną książkę. Skórzana okładka zaciekawia dowódce drużyny Recon jeszcze bardziej.

-Tytuł książki to "Mroczny cień ciemności kiedyś nastanie znów",a twórca to niejaki ,,TeR1dAx0''.

Pamięć i wspomnienia Merrick'a Fortis'a uderzają go niczym pięść w boxingu. Wie kto to. I wie,że skoro ta książka istnieje to całe miasto,planeta,a zarazem galaktyka czy choćby multiwersum ma kłopoty.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro