~Nowo roczny specjal!~

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wesołego Nowego Roku! Życzę wam wszystkiego dobrego w 2020. Żeby spełniły się wam wszystkie marzenia i co tylko będziecie chcieli!

Więc tak... Nikt nie chciał odpowiedizeć na pytanko, więc wybrałam sama. Ta część NIE JEST POWIĄZANA Z RESZTĄ ROZDZIAŁÓW

Jest to rozdział z lemonem, więc jeżeli nie chcesz nie czytaj. Nic cię nie ominie, gdyż akcja tego rozdziału trwa dłuuuuuuugo po akcji książki.

UPRZEJMIE PROSZĘ NIE ZGŁASZAĆ
Książka jest oznaczona plus jest tutaj ostrzeżonko. Nie pokazuje tutaj żadnej zboczonej grafiki i cała książka też nie jest o tej tematyce co sprawia, że to co pisze JEST ZGODNE Z REGULAMINEM WATTPADA.
Jeżeli mi drogi czytelniku nie wierzysz proszę idź go przeczytać.

Dziękuje za uwagę i miłego czytania.

~Blue P.O.V~
Dzisiaj jest 31 grudnia &$:% roku! Oznacza to, że za chwile nowy rok! Nie mogę się doczekać! Ten rok oczywiście był cudowny, bo Dusty i ja wzieliśmy ślub w lato! Ślub był wspaniały i wszyscy świetnie się bawili! Dzieci $73" 27* i +$ (dowiecie się kogo~~) sypały mi kwiaty, a Papi prowadził mnie do ołtarza w mojej niebieskiej sukience, którą zrobił Ink. Dust stał przed ołtarzem w fioletowym garniturze. Naszymi świadkami byli Ink i Error. Byłem wtedy taaaaaki szczęśliwy. Później mieliśmy wesele, które organizował Napstablook i Undyne przez co było wspaniałe! Zatańczyliśmy pierwszy taniec, którego nauczył nas Dance! Sans. Tylko kilka osób się kompletnie upiło. Ja prawie w ogóle nie dotykałem alkoholu.

Nasza noc poślubna była cudowna, ale Dust się wtedy zabezpieczył. Ostatnio dopiero udało mi się go przekonać, żebyśmy mieli dzieci, bo wcześniej twierdził, że będzie złym ojcem. Ale teraz ma więcej wiary! Ten nowy rok świętujemy sami przez co mam pewien pomysł~. Spojrzałem na zegar, który pokazywał 22: 41. Za jakieś 20 minut Dust powinnien być w domu... Czyli mam tylko chwilę, aby wcielić mój plan w życie!

Wstałem z kanapy i poszłem do naszej sypialni. Zabrałem z szafki pęk ozdobnych światełek, które wcześniej rozplątałem. Powiesiłem je nad naszym łóżkam tak, żeby nie spadły i wyglądały ładnie. Kiedy byłem zadowolony z efektu podeszłem do szafy. Otworzyłem ją i kucnąłem. Przez chwilę szukałem na samym dnie pewnego pudełka. Po chwili je znalazłem i wyciągnąłem. Wstałem, zamknąłem szafę i podeszłem do łóżka. Położyłem pudełko i otworzyłem je, aby wyciągnąć z niego bardzo skąpy strój, który kupiłem w Underlust. Oczywiście Lust pomógł wybrać mi odpowiedni, aby podobał się mi jak i Dustowi. Zdjąłem z siebie wszystkie ubrania łącznie z bokserkami i przywołałem moje damskie ectobody. Podniosłem dolną część stroju, którą były białe majtki oraz delikatnie prześwitująca,niebieska, krótka spódniczka. Założyłem to na siebie bez problemu. Następnie podniosłem górną część, którą był biały, koronkowy stanik i tak samo jak spódniczka delikatnie prześwitująca, błękitna bluza. Do zestawu były dołączone białe skarpety za kolano i mocno fioletowy choker ze złotym serduszkiem. Oczywiście założyłem też i te dodatki, po czym spojrzałem na siebie w lustrze. Delikatnie się zarumieniłem na siebie patrząc. Kto by pomyślał, że będe wyglądał w tym tak dobrze....

Usiadłem na łóżku i wziąłem do ręki telefon, uprzednio chowając pudełko pod łóżko. Zobaczyłem, że mam od mojego męża wiadomość.
Tatuś💜: za chwilkę będe w domu skarbie~
Uśmiechnąłem się i zgasiłem światło w cały domu. Jedyną rzeczą jaką oświetlało naszą sypialnie to były wcześniej powieszone lampki i mój telefon. Odpisałem mu, że na niego czekam, po czym wyłączyłem telefon. Siedziałem na łóżku i każda minuta wydawał się jak wieczność. Zacząłem myśleć o tym co Dust ze mną zrobi, kiedy wróci. Przez moje myśli zacząłem się bardziej rumienić. Położyłem się na łóżku i zacząłem delikatnie masować się tam na dole. Nie wiem kiedy zacząłem cicho jęczeć.

~P.O.V Narratora~
Blue był tak bardzo zajęty sobą, że nie był w stanie usłyszeć swojego partnera, który otwierał drzwi od ich mieszkania. Kiedy Dust wszedł do środka bardzo się zdziwił, kiedy zobaczył, że w całym mieszkaniu są zgaszone światła. Zdjął buty, kurtkę i czapkę oraz odłożył je na swoje miejesce. Zaczął wołać swojego męża, ale nie uzyskał odpowiedzić. Kiedy wszedł na piętro ich domu usłyszał cichę jęki jego kochanej Jagódki, przez co jego twarz przybrała delikatny kolor fioletu. Cicho podszedł do drzwi ich sypialni i ujrzał swojego partnera na łóżku z szeroko rozłożonymi nogami. Jego ręka była pomiędzy nimi, a druga spoczywała na jego sporym biuście. Obydwie zajmowały się rozprowadzaniem przyjemności po jego małym ciele. Jego ciche jęki jak i to co robił sprawiły, że Dust czuł jak jego spodnie stają się coraz ciaśniejsze. Kiedy usłyszał jak Blue głośno jęczy jego imię stwierdził, że to odpowiedni moment, aby mu się pokazać.

Otworzył powoli drzwi do ich sypialni.
- A co tutaj mamy~~
Blue odrazu przestał robić swoje czynności i patrzył się z całą niebieską twarzą na swojego męża, który stał pośrodku pokoju. Nie wiedział jak mu odpowiedzieć, więc rzekł:
-D-dusty~~ P-potrzebuje cieeeee~~
Starał się brzmieć jak najbardziej seksownie mógł, ale nie był w stanie tego uczynić.
Starszy z dwójki zaczął powoli do niego podchodzić, w między czasie zdejmując z siebie bluzę, bluskę i rozpinając spodnie. Dust zawisł nad swoim partnerem i przyglądał się mu z wielkim porządanie w oczach. Już nic nie mówiąc schylił się i zaczął delikatnie całować jego szyje, następnie ściągnął bluze i stanik, które blokowały mu drogę. Kiedy te elementy garderoby stały się historą zaczął pieści piersi swojego męża. Blue wydawał z siebie ciche pomruki zadowolenia, które tylko nakręcały jego partnera. Dust zaczął delikatnie je przygryzać i zostawiać malinki na jego ciele. Powoli zjeżdżał z nimi niżej, aż w końcu został zmuszony do ściągnięcia cieńkiej spódniczki. Przyjrzał się uważnie bieliźnie swojego małego partnera i zobaczył na nich sporą mokrą plamę.

Uśmiechnął się zadziornie i złożył pocałunek w tym miejscu, przez co uzyskał, długi jęk. Powoli ściągnął i tą część ubrania zostawiając mniejszego bez ubrań. Spojrzał się w jego twarz, która była niebieska. Blue starał się złapać oddech. Był w kompletnie innym świecie-świecie rozkoszy i przyjemności. Starszy uśmiechnął się jeszcze bardziej po czym zaczął powoli i delikatnie rozciągać Jagódke, aby nie czuł bólu. Najpierw włożył jeden palec, następnie drugi, a po jakimś czasie trzeci. Mały wydawał z siebie coraz głośniejsze jęki i mały pomruk niezadowolenia, kiedy jego partner wyciągnął swoje palce z niego. Blue spojrzał na swojego męża, tylko po to, aby stwierdzić, że i on nie ma na sobie żadnych ubrań, a jego przyrodzenie dumnie stoi. Na ten widok jego twarz przybrała ciemniejszy odcień błękitu.

Po krótkiej chwili poczuł jak Dust ostrożnie i powoli w niego wchodzi. Blue ścisnął pościel, którą miał pod sobą z bólu, który przeszedł przez jego ciało. Oczywiście starszy zaczekał, aby ten przyzwyczaił się do obecnej sytuacji i szeptał do jego ucha słowa typu"za chwile przestanie boleć" czy "świetnie sobie radzisz". Wbrew pozorom bardzo one pomogły i po kilku minutach mniejszy ruszył swoimi biodrami, dając tym samym zgodę, aby większy się ruszył.

Dust zaczął bardzo powoli, czule całując swojego partnera. Jednak taka powolna zabawa nie trwała dlugo, ponieważ Blue zaczął domagać się przyśpieszenia tempa, co Dust oczywiście wysłuchał. Z całej tej sytuacji ten drugi zapomniał się nawet zabezpieczyć, a nie miał pojęcia, że właśnie o to chodzi mniejszemu. Ich zabawa była długa i namiętna oraz głośna. Gdyby nie to, że jest sylwester i mają dźwiękoszczelne ściany ich sąsiedzi zapewne by ich usłyszeli. Oboje byli zatracenie w sobie i przyjemności jaką sobie sprawiali. Po długim czasie oboje czuli, że za chwilę dojdą. Dust skupił się na w miarę rytmicznym pchaniu, ale i tak trudno było mu to utrzymać.
- T-tatusiuu j-jestem blisko!~~-wykrzyczał Blue będąc na skraju swojej wytrzymałości.
-J-ja też skarbie~-odpowiedział jego partner. Nie trwało to długo zanim obaj doszli krzycząc swoje imiona. Kiedy zaczeli powoli opuszczać świat rozkoszy usłyszeli jak ludzie na zewnątrz krzyczą "Szczęśliwego Nowego Roku". Dust wyszedł z Blue i położył się obok niego, tuląc go. Mniejszy odrazu się w niego wtulił i zanim zasnął wyszeptał:
-W-wesołego nowego r-roku....k-kocham cię
Na jego słowa Dust uśmiechnął się i odpowiedział:
-Ja ciebie też...-po czym przykrył ich kołdrą i tak jak jego partner wpadł w objęcia Morfeusza.
------
Gdyby ktoś był ciekawy to stwierdzam fakt, że można upić się zerówką! Ten rozdział by bez tego nie powstał.
Dobranoc

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro